Czekolady bez cukru - recenzja :)

23 lipca 2016

Czy czekolada może być bez cukru? Jak się okazuje TAK! Cukier jest zastępowany dietetycznymi substancjami słodzącymi, niekiedy bezkalorycznymi, takimi jak: stewia, ksylitol, erytrol i maltitol. Firmą zajmującą się sprzedażą takich bezcukrowych wyrobów czekoladowych jest Mercatare. W ofercie marki znajdują się produkty naturalne i ekologiczne, rekomendowane dla diabetyków jak i osób będących na diecie bezglutenowej. Oprócz czekolad znajdziecie także inne pyszne smakołyki, a także organiczne herbaty, których krótką recenzje znajdziecie na samym dole tego wpisu. 


Czekolady z ksylitolem "Xucker"

Czekolada mleczna z ksylitolem, solą i karmelem bez dodatku cukru

Nie będę ukrywać, że sięgnęłam po nią jako pierwszą ze wszystkich otrzymanych. Najbardziej mnie zainteresowała, a połączenie karmelu z solą było niezwykle przekonujące. Czekolada mnie nie zawiodła, bo jest przepyszna. Intensywnie czuć karmel i mleczność czekolady, której zawartość kakao wynosi 42%. Podczas gryzienia czujesz chrupiące kryształki soli, które delikatnie wkomponowują się w całość. Czekolada szybko się rozpuszcza, ma jakby kremową konsystencję. Łatwo się łamie, nie zauważyłam charakterystycznego trzasku. Pięknie pachnie karmelem. Kompletnie nie czuć, że pozbawiona została cukru, który zastąpiono ksylitolem.


Czekolada gorzka 75% kakao z ksylitolem bez dodatku cukru

 Co zauważyłam na samym początku jej testów to to, że podczas łamania słychać ten charakterystyczny trzask. Czekolada jest bardzo dobra, mocno kakaowa, gorzka, czyli taka jaka powinna być, słodycz dobrze wyważona. Czekolada zamiast cukru posiada ksylitol, który w tym przypadku powoduje lekki efekt chłodzący w ustach, bardzo przyjemny.


Czekolady ze stewią "Torras" 

Czekolada gorzka z orzechami laskowymi bez dodatku cukru

Ta tabliczki czekolady jest największa wśród wszystkich dzisiaj przeze mnie prezentowanych, bowiem waży 125 g i składa się z dużych 10 kostek. Słodzona jest stewią z mieszanką erytrolu, a raczej na odwrót, bo erytrolu jest o wielokroć więcej. Jeszcze przed spróbowaniem zachwyciła mnie z dwóch powodów - jest gorzka i z orzechami. Szkoda, że po skosztowaniu moje "zachwyty" odeszły w zapomnienie. Czekolada ma trochę dziwny smak, drażniący gardło. Konsystencja po ugryzieniu też nie zadowala. Na plus ilość orzechów, bo na prawdę jest ich sporo i przyjemnie chrupią. Dla mnie zbyt słodka i na pewno nie nazwałabym jej gorzką. Podsumowując, nie jest najgorsza, ale ja sama na pewno jej nie kupię, bo tak jak pisałam wcześniej smakiem mnie nie zadowoliła.


Czekolada mleczna ze stewią bez dodatku cukru 

Podobnie jak jej poprzedniczka słodzona jest erytrolem ze stewią, ale co dziwne erytrolu jest o połowę mniej niż we wspomnianej wyżej gorzkiej. Ma przyjemny, mleczny smak i tą charakterystyczną słodycz drażniącą gardło, choć tu nie jest ona tak intensywna. Czekolada ma lepszą konsystencję. Po ugryzieniu rozpuszcza się w ustach. Jest na prawdę bardzo smaczna. Byłam miło zaskoczona, bo myślałam, że i w ty przypadku zostanę zawiedziona. Tak się zastanawiam, że może to użyty erytrol działa na moje gardło w ten sposób? Sama stosuję tę substancję słodzącą i nie odczuwałam takich skutków, jednak w czekoladzie już tak, być może użyto go w za dużych ilościach.






Czekolady ze stewią "Trapa" 

Czekolada mleczna ze stewią bez dodatku cukru 
Nie przepadam za mlecznymi czekoladami, ale ta była na prawdę bardzo dobra. Od razu co zauważyłam to intensywny, mleczny zapach zaraz po otwarciu opakowania. W smaku czuć mocną słodkość, może nawet troszkę za mocną, także można potwierdzić, że stewia ma potężną moc słodyczy. Kostki czekolady są nieco cieńsze, ponieważ sama czekolada waży 75 g, a nie jak to jest standardowo 100 g. Przyjemnie rozpuszcza się w ustach, a zamiana cukru na substancję bezcukrową (maltitol + stewia) nie jest wyczuwalna.


Czekolada biała ze stewią bez dodatku cukru 

Czekolada jest przepyszna! Nie jadam białych czekolad prawie w ogóle, wręcz bardzo rzadko, może zjadłam kilka w ciągu całego życia. Ale trzeba przyznać, że ta jest bardzo dobra. Zamiast cukru znajdziemy maltitol ze stewią, których zapewniam nie rozróżnisz od cukru. Czekolada jest słodziutka, twardawa podczas ugryzienia i przemile rozpuszczająca się w ustach.


Czekolada gorzka 80% kakao ze stewią bez dodatku cukru

Ta czekolada zaskoczyła mnie swoim mlecznym zapachem, a przecież jest gorzka. Jest bardziej słodsza, od tej z 75% kakao, mimo wszystko nie jest przesłodzona. Bardzo smaczna. Ponowne zastąpienie cukru maltitolem ze stewią nie spowodowało przykrych odczuć smakowych, wręcz przeciwnie - nie odczułam kompletnie tej zamiany.



Herbaty organiczne "Health&Heather" 

Każde pudełeczko zwiera 20 saszetek herbat, a te z osobna zapakowane zostały w pojedyncze papierowe kopertki. Herbaty są certyfikowane jako ekologiczne. Mają delikatny, naturalny smak i aromat. W każdej z nich coś mnie zaintrygowało - w jednej dodatek matcha, a w drugiej miodu Manuka. Mimo, że składniki te nie były intensywnie wyczuwalne herbatki uważam za pyszne, o wysokiej jakości i bardzo dobrym smaku. 

Herbata Imperial Matcha Green Tea 
Herbata stanowi mieszankę różnych herbat zielonych, a są nimi: chińska Sencha, indyjska oraz japońska Matcha. 

Zielona herbata z naturalnym aromatem miodu Manuka, który stanowi tu 7%. 

Na którą z prezentowanych czekolad byście się skusili? A może już próbowaliście którąś z nich? 

21 komentarzy

  1. Kiedyś jadłam czekoladę ze słodzikiem i jakoś specjalnie mi nie smakowała... miała dziwną konsystencję ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, niektóre faktycznie mają dziwną konsystencję. Ale większość z powyższych, które próbowałam nie wiele różniły się od normalnych, cukrowych czekolad ;)

      Usuń
    2. Może kiedyś??? Ale nie teraz ;)

      PS Denerwuje mnie ten blox... nie wiem co mi odpisałaś na tamte komentarze ale jeśli rzeczywiście je zjada to coś jest nie tak :( Szkoda bo liczę się z każdym zdaniem

      Usuń
    3. Miejmy nadzieję, że sprawa się jakoś wyjaśni :)

      Usuń
    4. Czas pokaze ;) Dziękuję ;)

      Usuń
  2. Ciekawią nas tabliczki Xucker ale nie kupiłyśmy ich na rzecz Vivani :P Co prawda decyzji nie żałujemy ale po te sięgniemy w późniejszym czasie :) Za to Torras mleczną i mleczną z migdałami uwielbiamy bo bardzo nam przypominają domową babciną czekoladę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak czekolady J.D.Gross z Lidla przypominają mi czekoladę mojej mamy ♥ A jak Wasza babcia robi czekoladę? ;)

      Usuń
    2. Vivani mają jedne z najlepszych czekolad. Mleczną od Torras również polubiłam bardzo, gorzej z tą z orzechami laskowymi :/ Może z migdałami bardziej by mi zasmakowała ;)

      Usuń
    3. Jadłam dwie gorzkie od Vivani i się nie zawiodłam chociaż ta 92% wygrywa :)Innych nie jadam a orzechy w czekoladzie to najlepsze co moze być o ile orzechy i czekolada są dobrej jakosci ;)

      Usuń
    4. Ogólnie Torras mają lepsze mleczne czekolady niż ciemne :)
      Beatka nie umiemy powiedzieć jak nasza Babcia robi tą czekoladę, bo jak się pytamy to zawsze mówi, że na oko kładzie to co ma pod ręką xD

      Usuń
    5. A to widzicie, jesteśmy tego samego zdania co do czekolad Torras :)

      Usuń
    6. Pandki wszystkich składników też nie znacie? :) To chyba babciny sekret ;)
      Jeszcze nie jadłam czekolad Torras ale jeśli ich czekolady jasne są lepsze to raczej nie sięgnę - jem tylko ciemne ;P

      Usuń
    7. Podstawa to jest mleko w proszku, cukier, kakao i masło a dalej to już tajemnicze składniki :D

      Usuń
  3. Te z ksylitolem widziałam w elo sklepie i planuję zakupić :) Torras jadłam dwie: gorzką i mleczną z migdałami i obydwie są rewelacyjne - najlepsze bezcukrowe, jakie jadlam. Mleczną z maltitolem widziałam w Auchan, ale nie kupowałam. Z bezcukrowych jadłam jeszcze: gorzką Cavalier 85% i gorzką Cavalier z owocami jagodowymi, a także Wawel mleczną i gorzką. Cavalier jest także dobrej jakości, ale Torras bije je o głowę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta z owocami jagodowymi brzmi pysznie :) Bezcukrowe Wawel próbowałam i niestety nie były dla mnie smaczne :/

      Usuń
    2. Bardzo mocno proszkowe są te z Wawel, niestety :(
      A ta z owocami jest taka gorzka z lekko kwaskowatą nutą i odrobiną słodyczy - bardzo dobra :)

      Usuń
  4. Kusi mnie ta z karmelem! Fajnie, że są takie alternatywy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie jadłam czekolady bez cukru i w końcu wypadałoby spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę w końcu spróbować tych czekolad! tyle się już ich recenzji naczytałam.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow ! Trochę zazdroszczę, mam nadzieje że i kiedyś mi będzie dane kupić/spróbować tych czekolad :)

    OdpowiedzUsuń