Domowe mleko sojowe - bez żadnych dodatków :)

10 września 2016

Zapraszam dzisiaj na wpis przedstawiający moje debiutanckie użycie Sojowirówki. Oczywiście pierwsze co zrobiłam z użyciem tego urządzenia to mleko sojowe. Postanowiłam przyrządzić je z nasion wcześniej namoczonych, gdyż przeczytałam, że takie właśnie ma lepszy smak. Na pewno wypróbuje też zrobić je z nasion suchych i zobaczę jaka jest różnica. 

Mleko przyrządziłam według instrukcji podanej w książce z przepisami. Jest zrobione wyłącznie z nasion soi, bez żadnych dodatków. I muszę napisać - totalnie mnie zachwyciło! Smak jest genialny! Konsystencja super. Pięknie pachnie. Podczas picia czujesz naturalną, delikatną słodycz oraz jakby maślany posmak, co jest wytłumaczalne, bo ziarna soi zawierają niecałe 20 g tłuszczu w 100 g. Idealnie sprawdza się w porannych śniadaniach - owsiankach, jaglankach, jako baza płynna do przygotowywania koktajli/smoothie. Przetrzymywane w lodówce, w szklanej butelce może stać dobre kilka dni i nic się z nim nie dzieje.


Składniki:
  • 1 miarka ziaren soi (to jest ok. 85 g) wcześniej namoczonych (moczyły się 12 h)

Przygotowanie:
  1. Namoczone ziarna wypłucz pod bieżącą wodą. 
  2. Przełóż je do sojowirówki i dolej wody do poziomu pomiędzy minimum i maximum.
  3. Nałóż pokrywę i podłącz sojowirówkę do prądu. Wciśnij przycisk mleko sojowe dwa razy, aby wybrać ziarno mokre.
  4. Po ok. 30 minutach urządzenie da sygnał dźwiękowy informujący, że mleko jest gotowe. Wtedy należy odłączyć sojowirówkę od prądu.
  5. Powstałe mleko przecedź przez sitko, aby uzyskać klarowny napój. 

Etapy przygotowywania mleka sojowego możecie zobaczyć poniżej w formie zdjęć :) 


To co widzicie na dwóch poniższych zdjęciach to pozostałości po nasionach soi, z których powstało mleko. Ta papka nazywa się to okarą. Nie należy jej wyrzucać tylko dobrze wykorzystać, bo ma wiele zastosowań w kuchni. Może służyć do przyrządzenia takich potraw jak: naleśniki, kotlety, pasztety, do wypieku ciasteczek, ciast. Dzięki czemu nic się nie marnuje.


Więcej o Sojowirówcę przeczytacie TUTAJ

A możecie ją kupić TUTAJ i TUTAJ

Natomiast film przedstawiający proces wyrobu mleka sojowego udostępniła firma MOJA SOJA TUTAJ

6 komentarzy

  1. Domowe zawsze jest najlepsze ;)
    Ps Urocza butelka.... z Kauflandu?;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale byśmy się jarały takim mlekiem!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. W domowych mlekach najbardziej nie lubię przecedzania ich przez sitko i dlatego właśnie wolę kupić gotowe, choć w pyszny smak nie wątpię ;)
    A butelka cudna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecedzanie zajmuje może z 1 minutę, a jeżeli coś zostanie to opadnie na dno i nie sprawia żadnych problemów :) Przynajmniej tak to wygląda w praktyce z Sojowirówką, w której to robiłam powyższe mleko :)

      Usuń