RECENZJA - Przestań się objadać :)

8 grudnia 2017

"Przestań się objadać" autorki dr Jane McCartney zostało wydane przez Wydawnictwo Galaktyka. Jest to książka wyprodukowana w 2015 roku i pamiętam, że ówczesnego czasu bardzo chciałam się z nią zapoznać. Także cieszę się, że mam teraz takową okazję i mogę zaprosić Was na jej recenzję. 


Lektura wydana jest w prosty i tradycyjny sposób. W środku znajdziesz samą treść, bez zdjęć, rysunków czy schematów. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ jest to taki typ książki, że kolorowe obrazki są tu zwyczajnie zbędne. Mamy za to dość prosty i przejrzysty styl pisania. "Przestań się objadać" podzielono na rozdziały, a te z kolei na podrozdziały, tak aby ułatwić znalezienie konkretnych informacji. 


Jak sam tytuł wskazuje lektura ta porusza problem nadmiernego spożywania pokarmów. Dotyka takich aspektów jak: jedzenie emocjonalne, jedzenie kompulsywne, objadanie się, przejadanie się. Mimo, że nie są to w pełni tożsame zwroty to mają ze sobą pewne wspólne cechy. 

Książka ta mimo zrozumiałych informacji, z którymi dzieli się autorka nie jest lekturą lekką, do poczytania dla relaksu, umilenia sobie czasu. Jeżeli faktycznie podchodzisz do niej jako osoba z problemami poruszanymi w tej lekturze musisz poświęcić dość spory kawałek czasu, aby przez nią przebrnąć i wykonać wszystkie ćwiczenia w niej zawarte. Musisz dać "cząstkę siebie", bo to Ty odgrywasz w tym przypadku główną rolę. Szczerość i otwartość to podstawa do zrealizowania zadań, o których pisze autorka i tego najbardziej będzie od Ciebie wymagać. Musisz zaopatrzyć się w notatnik, długopis i wolny czas, aby z powodzeniem przejść 4 - tygodniowy program. 

Dr Jane McCartney, autorka książki jest psychologiem, specjalizującym się w zagadnieniach związanych z jedzeniem emocjonalnym. Sama w przeszłości dobrze poznała co to jest jedzenie kompulsywne i nałogowe stosowanie wszelakich diet odchudzających. Swoją wiedzą i doświadczeniem postanowiła podzielić się z innymi, wydając "Przestań się objadać". 

"Przestań się objadać" to czterotygodniowy plan, który ma pomóc w zapanowaniu nad kompulsywnym jedzeniem. Oprócz teoretycznego podejścia dużą rolę odgrywają zamieszczone tu ćwiczenia i techniki. To właśnie ich obecność i Twoje szczere wykonanie pozwoli Ci spojrzeć na jedzenie z innej perspektywy, po prostu zmieni się Twoje nastawienie do jedzenia. 

Pisząc wielkim skrótem - angażując się w program lektury poczujesz się trochę jak na prawdziwej sesji u psychologa. Poznasz także innych uczestników, ponieważ wraz z Tobą o swojej przemianie będą pisać także inne osoby, a mianowicie Kate, Frank i Linda. Także będziesz mogł/-a poznać ich zmagania. Podoba mi się także fakt, iż autorka zwraca się do Ciebie bezpośrednio, nie używa liczny mnogiej. 


Ostatnia część książki to plan żywieniowy na 28 dni. Niestety nie jest to plan idealny i nie jest oparty na zasadach prawidłowego żywienia, o czym informuję także jeden z przypisów w książce, który pozwolę sobie zacytować. "Intencją autorki w tej części książki jest zaproponowanie czytelnikom prostego, gotowego menu, mającego ułatwić im poradzenie sobie z mechanizmami jedzenia emocjonalnego. Plan ten nie jest zatem próbą zbudowania jadłospisu na podstawie najnowszej wiedzy naukowej na temat zdrowego odżywiania...". Dieta proponowana przez autorkę oparta jest m.in. na przetworzonych produktach, ciastach, słodyczach, serach (topionych, pleśniowych), pokarmach pszennych, tłustych. Są to np. "bajgiel bez dodatków z łyżką serka topionego", "gotowe racuchy", "suflet czekoladowy", "ćwiartka gotowego spodu biszkoptowego". Co prawda są przepisy godne polecenia, jednak połączenie ich z tymi niedobrymi nie daje zadowalającego efektu. Wolałabym aby tą częścią książki, a mianowicie dietą zajął się profesjonalny dietetyk i pokazał jak prawidłowo i łatwo bilansować dietę, aby była oparta na produktach zdrowych, wartościowych, świeżych. W takim celu, aby od samego początku uczyć zdrowych nawyków żywieniowych i dokonywać w tym temacie prawidłowych wyborów. 


Podsumowując, myślę, że książka pod względem psychologicznym jest dobra (jest to ocena subiektywna). I choć nie wydam recenzji polegającej na przedstawieniu swojego doświadczenia przebytego z tą lekturą, bo nie przechodziłam zamieszczonego tam planu to uważam, że ma duży potencjał, a informacje tam zamieszczone mogą pomóc osobom borykającym się z problemem jedzenia kompulsywnego. Podoba się, że nie jest to tzw. "sucha wiedza". Ponieważ przeplata się ona z praktyką, którą wymaga od nas autorka i oczekuje naszego szczerego zaangażowania. 

3 komentarze

  1. Gdzieś widziałam tę książkę ale nie zainteresowała mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak komuś taka książka może pomóc to super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żeby pomóc komuś od strony psychologicznej to faktycznie może być dobra. Jednak tak jak piszesz, gdyby jadłospis był ustalony przez dietetyka i wytłumaczone jakie zdrowe produkty wybierać, to książka byłaby idealna.

    OdpowiedzUsuń