RECENZJA - Dziennik diety. Szczuplej dzień po dniu. Wydanie II :)

4 czerwca 2015

"Dziennik diety. Szczuplej dzień po dniu. Wydanie II" - to autorstwo trzech Pań pracujących na co dzień w poradni dietetycznej Dietosfera: Barbara Dąbrowska-Górska, Magdalena Jarzynka - Jendrzejewska oraz Ewa Sypnik-Pogorzelska.
Dziennik wydawany jest przez wydawnictwo Sensus.



Dziennik diety - jest dwunastotygodniowym kalendarzem do zapisywania głównie swoich dziennych jadłospisów. Ale nie tylko! Znajdziesz tu mnóstwo informacji żywieniowych oraz ciekawostek dotyczących m.in. zamienników (jak zamienić jakieś danie/jakiś składnik na zdrowszy odpowiednik) i trików dnia.

Autorki dziennika zadbały o odbiorców od samego początku. Dokładnie opisały proces rozpoczęcia odpowiedniej diety - co i jak powinno się wyliczyć (np. BMI, PPM, czyli podstawowa przemiana materii itp.), jak prawidłowo prowadzić dziennik i jak go uzupełniać.


Wstępem do dziennika jest "karta o mnie". Tutaj wypisujemy wszystkie nasze dane, takie jak imię i nazwisko, obecną masę ciała itp. Jest także miejsce na dane dietetyka, lekarza, trenera personalnego którzy nas prowadzą w tym całym przedsięwzięciu. Jest to na prawdę świetny element dla tych, którzy do odchudzania podeszli z pełnym profesjonalizmem i całą "armią" pomocników.


Każdy tydzień zaczyna się od opisania "superproduktu". Spokojnie, nie są to nie wiadomo jakie produkty. To żywność dostępna dla każdego z nas, mowa tu m.in. o jogurcie, pomidorach, soczewicy czy kurczaku. Dopełnieniem rozpoczęcia tygodnia jest cytat mający zmotywować do działania. Jest też kilka zadań na każdy tydzień, które powinniśmy postarać się wykonać.


Później już zaczyna się prawidłowy 7 dniowy skoroszyt do zapisywania tego co jemy, ile jemy, gdzie jemy, o której godzinie i czy faktycznie byliśmy wtedy głodni czy może syci.
Pod koniec dnia podsumowujemy nasze menu, zapisujemy ile porcji danego pożywienia zjedliśmy (np. produkty pełnoziarniste, mleczne itp.).


Zakończenie tygodnia to podsumowanie naszych starań. Piszemy o naszym największym sukcesie, o zmianach jakie powinniśmy dokonać czy o tym co zrobiliśmy dla siebie.

Na końcu dziennika znajdują się bardzo przydatne wykresy, które pozwolą nam na zobrazowanie naszych sukcesów w odchudzaniu. Jest wykres dotyczący BMI, tkanki tłuszczowej czy masy ciała.


Mnóstwo wolnych kartek w kratkę na samym końcu książki pozwala na notowanie naszych przemyśleń, zapisków czy innych potrzebnych rzeczy.

Podsumowanie
"Dziennik diety, Szczuplej dzień po dniu" to świetna pozycja dla osób rozpoczynających dietę, myślę że nie tylko redukcyjną. Pozwala na notowanie dziennego jadłospisu, dzięki czemu istnieje łatwiejsza możliwość wyłapania błędów jakie są popełniane, a które mogą odzwierciedlać się na wadze. Jest to także przydatny zbiór informacji dotyczących ciekawostek żywieniowych, a także produktów, które spożywamy na co dzień. Prowadzenie dziennika pozwala na obrazowe monitorowanie zmagań z dietą, opisywanie osiągniętych sukcesów, odkrycie błędnych przyzwyczajeń czy zachowań żywieniowych. Jest pomocnikiem w walce o zdrowie i wymarzoną sylwetkę. Bowiem okazuje się, że "osoby prowadzące zapiski podczas diety osiągały nawet o 50% lepsze wyniki od tych, które nie korzystały z takiej możliwości".
Myślę, że ten dziennik posłuży każdemu. Nie tylko osobom na diecie (choć im głównie), ale także tym, którzy pragną przez jakiś okres monitorować swoje odżywianie i sprawdzać co robią źle, a co dobrze oraz jakie są ich przyzwyczajenia żywieniowe.

3 komentarze

  1. Dla osoby chcącej schudnąć taki dziennik to bardzo fajny pomysł i zapewne można się dowiedzieć z niego mnóstwa ciekawostek ;) I na pewno prowadzenie dziennika daje większą motywację do przestrzegania diety odchudzającej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na taki dziennik, bo wtedy staje się on taki bardzo osobisty a nie jest to kolejny poradnik gdzie tylko pisze jak schudnąć i nic dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry pomysł z tym dziennikiem. :-)

    OdpowiedzUsuń