Typowe racuchy kojarzą mi się z dzieciństwem. Puchate, tłuste i napakowane jabłkami. Ja postawiłam przygotować lżejszą i zdrowszą wersję tych popularnych placuszków. Użyłam w tym celu m.in. płatków owsianych, ksylitolu i oleju kokosowego. Dopełnieniem smaku był dżem śliwkowy bez dodatku cukru, który swoim słodko-kwaśnym smakiem wpasował się tu idealnie. Oczywiście jak racuchy to na drożdżach - aromat był cudowny!
Składniki (2 porcje):
- 100 g płatków owsianych
- 100 ml mleka
- 10 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru z cynamonem
- 2 łyżki ksylitolu
- 1 jajko
- 2 małe jabłka (u mnie papierówki)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- dżem śliwkowy (Natjun)
Przygotowanie:
- Podgrzej delikatnie mleko (nie zagotuj!) i rozpuść w nim drożdże z cukrem cynamonowym. Odstaw na 15 minut do lekkiego wyrośnięcia.
- Płatki zmiel na mąkę za pomocą blendera lub użyj mąki owsianej już gotowej.
- Jabłka obierz ze skórki i pokrój w drobną kostkę.
- Do miski wsyp mąkę, dodaj jajko, ksylitol, wyrośnięte drożdże i dobrze wymieszaj. Zostaw na 5 minut. Następnie dodaj pokrojone jabłka i wymieszaj.
- Na patelni rozgrzej olej kokosowy i nakładaj po czubatej łyżce ciasta. Smaż do zrumienienia.
- Podawaj z dżemem śliwkowym bez dodatku cukru.
O właśnie "tłuste" to była nasza zmora i zawsze miałyśmy chęć wytarcia ich ręcznikiem :P Ta wersja jest zdecydowanie lepsza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki na śniadanie w weekend ! Zdrowsza ich wersja jak najbardziej jest wskazana, bo już i tak się je smaży, więc można trochę odtuczyć ją w składnikach :) Rzadko jednak robię racuchy drożdżowe, a szkoda, bo rzeczywiście ich aromat jest boski :)
OdpowiedzUsuńPyszne :) Super ;)
OdpowiedzUsuńOwsiane z jabłkami będę robić jutro :D A Twoje pysznie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńKocham racuchy całym serduchem :)
OdpowiedzUsuńAle bym takie teraz wszamała :)
OdpowiedzUsuńWygladaja rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńCzy zamiast swiezych drozdzy mozna uzyc w proszku? Jesli tak to w jakiej proporcji? Nie mieszkam w Polsce i niestety nigdzie nie znalazlam swiezych drozdzy :/
Myślę, że można, choć nie próbowałam, ale pewnie efekt wyjdzie ten sam. Według przelicznika powinnaś użyć niecałe 5 g drożdży suszonych, to jest ok. 1,5 łyżeczki.
UsuńZapisuję przepis, bo jest rewelacyjny! Zrobiłam na mące orkiszowej, smażone praktycznie na suchej patelni i wyszły ładne, rumiane, puszyste 🙂 szkoda, ze nie mogę dodać foty, bo jest się czym chwalić😃
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i przypomnienie przepisu, bo sama o nich zapomniałam :) I narobiłaś ma smaka :D Wierzę, że wyszły Ci cudowne!
Usuń