Wegańskie czekolady Super Krówka :)

Kolejną nowością wśród słodkich produktów Super Krówki (obok batoników, które opisywałam wcześniej) są czekolady. Nieodzownie wegańskie, bezglutenowe, ekologiczne. Słodzone cukrem kokosowym oraz z dodatkiem mleka kokosowego. Produkty Super Krówki bardzo dobrze znam, miałam okazję wypróbować niemalże całej ich oferty, ale więcej o tym znajdziecie we wcześniejszych wpisach (KLIK). A dzisiaj skupię się oczywiście na czekoladach, które występują w trzech wersjach - klasycznej, truskawkowej i pomarańczowej. O ich składzie, wartościach odżywczych i mojej ocenie przeczytasz w dalszej części wpisu. 

Początkowo miałam napisać osobną recenzję dla każdej z poniższych czekolad, jednak zmieniłam zdanie od razu po ich spróbowaniu. Dlaczego? Ponieważ uważam, że smakiem, wyglądem i zapachem są niemalże identyczne. Zaczynając jednak od początku. Czekolady mają zawartość minimum 50% masy kakaowej, przez co ich konsystencja jest raczej miękka, nie twarda i z pewnością nie odznaczają się charakterystyczną twardością gorzkich czekolad. Najmiększa jest klasyczna, a najtwardsza (ale w dalszym ciągu zaliczana do miękkich czekolad) truskawkowa. Czekolady przyjemnie rozpuszczają się w ustach i pozostawiają karmelkowy smak. Minusem jest to, że pozostawiają także tłustawy posmak (o ile można to tak nazwać). Po prostu czuć dodany tłuszcz, wyraźniej niż w standardowych czekoladach. Czekolady są bardzo słodkie, bo zawierają 40 g dodanego cukru na 100 g produktu. Klasyczna odznacza się krówkowym smakiem połączonym z wyczuwalnym akcentem cukru kokosowego. I tak jest przy każdym wariancie smakowym, z tą różnicą, że truskawkowa jest bardzo, ale to bardzo subtelnie truskawkowa, a pomarańczowa również tak samo, czyli subtelnie pomarańczowa. Podejrzewam, że jakby ktoś jadł te czekolady "od tak", to nie zauważyłby żadnej różnicy, niż osoba która skupia się dokładnie na ich konkretnych smakach. 

Każda tabliczka czekolady jest o masie 80 g.

NATURALNA 

Składniki ⇾ cukier kokosowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko kokosowe w proszku (10,2%), napój ryżowy w proszku, emulgator: lecytyna słonecznikowa

Wartość odżywcza (na 100 g produktu):

energia: 570 kcal

białko: 3,8 g

tłuszcz: 40 g

węglowodany: 47 g

w tym cukry: 39 g

TRUSKAWKOWA 

Składniki ⇾ Cukier kokosowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko kokosowe w proszku, suszona truskawka w proszku (1,5%), emulgator: lecytyna słonecznikowa, naturalny aromat truskawkowy

Wartość odżywcza (na 100 g produktu):

energia: 572 kcal

białko: 4,1 g

tłuszcz: 41 g

węglowodany: 44 g

w tym cukry: 40 g

POMARAŃCZOWA 

Składniki ⇾ cukier kokosowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, mleko kokosowe w proszku, skoncentrowany sok pomarańczowy w proszku (1,5%), emulgator: lecytyna słonecznikowa, naturalny aromat pomarańczowy

Wartość odżywcza (na 100 g produktu):

energia: 575 kcal

białko: 4 g

tłuszcz: 41 g

węglowodany: 44 g

w tym cukry: 40 g

PODSUMOWANIE

Szczerze to spodziewałam się tzw. efektu "wow", którego finalnie jednak nie otrzymałam. Według mnie czekolady nie sprawiły, abym jakoś szczególnie do nich powracała. Oczekiwałam zdecydowanie czegoś lepszego, oryginalniejszego smaku, bo w końcu są na bazie ciekawych, niestosowanych powszechnie w czekoladach składników, jak mleko kokosowe czy cukier kokosowy.  Czekolady są jak najbardziej dobre, ale według mnie mało różniące się od siebie. Także nie widzę nawet sensu wybierania tej najlepszej, bo smakują bardzo podobnie, jedynie z minimalnymi, praktycznie nie do wyczucia różnicami. I choć mało jem czekolad to jeżeli miałabym jakąś sobie kupić to byłaby to zwykła (no może nie najzwyklejsza 😂) gorzka, o dużej zawartości masy kakaowej aniżeli któraś z tych.  

I na zakończenie raz jeszcze - mimo, że produkty te mają "czyste składy", są wegańskie, bezglutenowe, ekologiczne to nie należy mylić takich informacji z określeniami typu dietetyczne, fit, "mogę jeść ile chcę". Traktujcie te czekolady jak większość innych czekolad. Te mają po prostu lepszy skład (i super, to się ceni), lepsze jakościowo użyte składniki niż większość czekolad, jednak nie oznacza to, aby jeść ją każdego dnia, bo jest "zdrowa" i eko 😄