Pomyślałam, że ten produkt przedstawię w osobnym poście, nie łącząc go z innymi artykułami, jak robię to zazwyczaj. Po pierwsze nie miałam innych, które byłyby podobne i mogłabym zestawić z tym, a po drugie kiełbaska wegańska wydaje się na tyle interesująca, że zasługuje na wpis tylko z jej udziałem 😃
Kiełbaska wegańska została wyprodukowana przez markę Lifefood, natomiast w moje ręce trafiła dzięki współpracy z Bio-Kraina.
Gdy ujrzałam ją wśród innych produktów od razu zwróciła na mnie uwagę i wiedziałam, że muszę ją spróbować i przetestować.
Kiełbaska jest w 100% wegańska, organiczna, bez glutenu i cukru. Nie znajdziesz tu także chemicznych dodatków, wspomagaczy smaków, barwników, aromatów. Po prostu same naturalne składniki.
SKŁAD
orzechy brazylijskie (39%) * warzywa (27%) - pomidory suszone na słońcu z solą morską, czosnek, cebula) * rodzynki * nasiona konopi łuskane * zioła i przyprawy (2,4%) - kminek mielony, suszony majeranek, proszek chilli
Jak widać powyżej skład jest prosty, bardzo dobry, zadowalający.
Do tej kiełbaski pochodziłam z wielkim zaciekawieniem. Bardzo lubię wegańskie odpowiedniki produktów zwierzęcych, więc myślałam, że i tym razem będę zadowolona ze smaku. Jednak rozczarowałam się trochę.
Kiełbaska po naciśnięciu jest twarda, jednak nie sprawia to problemów podczas jedzenia i bardzo łatwo ją ugryźć. Aktualnie jestem wielką fanką orzechów brazylijskich, także ucieszyłam się, że stanowią one główny składniki produktu. Niestety zaraz po nich znajdują się pomidory suszone, których bardzo nie lubię. Próbowałam już kilku firm i efekt jest ten sam - jak dla mnie mają dziwny, specyficzny smak, dla mnie nie akceptowalny. Kiełbaska zawiera ich dość sporo, dlatego są one dość mocno wyczuwalne. Jeżeli lubicie suszone pomidory, to z pewnością nie będzie to Wam przeszkadzać. Wspomniane orzechy nadają trochę maślanego posmaku. Przyprawy dobrze współgrają. Bardzo podoba mi się pikantny smak, który pozostaje jeszcze w ustach po przełknięciu kęsa. Dla mnie kiełbaska jest za bardzo słona, zdecydowanie za dużo soli zostało do niej dodanej. Podsumowując - pomidorowa, słona, pikantna, maślana. Zjadłam, choć nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenie i z pewnością nie kupię jej w przyszłości, chyba, że wyjdzie inny smak niż pomidorowy.
DO KUPIENIA TUTAJ :)
DO KUPIENIA TUTAJ :)
Mogliby to nazwać apetyczniej a nie "kiełbaska" ;P
OdpowiedzUsuńSpecyficzny produkt, ale chyba sama bym się na niego nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa smaku. Na początku z wyglądu bardziej mi przypominała batoniki energetyczne, jednak ten kawałek, który jest pokazany w przekroju rzeczywiście wygląda tak, jak surowe mięsne kiełbasy. Czyli konsystencja się zgadza, teraz tylko pozostaje kwestia smaku :)
OdpowiedzUsuńPomidory suszone lubię, ale czy w połączeniu z orzechami by mi smakowały to nie wiem :D
OdpowiedzUsuńWygląda jak baton xD Lubimy suszone pomidory, więc pewnie by nam zasmakowała :)
OdpowiedzUsuń