Mimo tego, że placuszki są bez dodatku jajek to są mega puszyste. Mam wrażenie, że bardziej niż te, które robię z jajkami. Ponad to są bardzo mięciutkie, delikatne, słodkie za sprawą banana, którego też wyraźnie czuć podczas jedzenia. W smaku są bajecznie pyszne, a słodki krem z migdałów od Vegamarket nadaje plackom marcepanowego posmaku.
Składniki:
- 60 g płatków owsianych
- 1 dojrzały banan
- 80 ml napoju ryżowego naturalnego (Amandin)
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżka pasty z migdałów (Amandin)
- 1 łyżeczka oleju
Przygotowanie:
- Płatki owsiane zmiel z blenderze na mąkę.
- Dodaj do nich mleko, banana i proszek do pieczenia. Ponownie całość zmiksuj.
- Na patelni rozgrzej olej, wylej porcję ciasta i smaż z dwóch stron każdego placka, do złocistego koloru.
- Każdy placuszek posmaruj pastą z migdałów.
Taka wersja placuszków jest moją ulubioną! :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki idealne na każdą okazję i o każdej porze ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie ;)
Wyglądają na puchate i na pewno były smaczne :)
OdpowiedzUsuńPlacki bananowe zawsze smakują świetnie, Twoje wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńIle byśmy dały żeby znów mieć przed sobą ten krem z migdałów i zrobić takie placuszki :D
OdpowiedzUsuńA ja z kolei tęskni za pastą z orzechów laskowych z kakao <3 :D
UsuńWow, niesamowicie puszyste! Nie powiedziałabym, że bez jajek, a tu taka niespodzianka. Fajne :)
OdpowiedzUsuńAch ten banan, we wszystkim sprawdzi się świetnie. Placuszki na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki na śniadanie :) A wyszły wspaniale - wyglądają na puchate, a nie gliniaste, jak to zazwyczaj bywa przy bananowych :)
OdpowiedzUsuń