Żołędziowe bułeczki :)

20 grudnia 2013

Tym razem mąkę żołędziową wykorzystałam do przygotowania bułeczek. Sprawdziła się w 100%! Wyglądem i kolorem przypominają te ze sklepu (dlatego niektórzy mi nie uwierzyli, że sama je upiekłam), tylko moje nie są nafaszerowane niepotrzebnymi składnikami, ulepszaczami i barwnikami. Swoją drogą, piekarnie powinny zainwestować w taką mąkę żołędziową i dodawać ją zamiast karmelu w celu polepszenia barwy pieczywa.



Składniki (4 średnie bułki):
  • 150 ml mleka
  • 15 g drożdży
  • 170 g mąki pełnoziarnistej pszennej
  • 50 g mąki żołędziowej
  • 50 g mąki żytniej
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • 1 jajko
  • sól do smaku
  • żółtko z wodą
  • do pospania sezam bądź mak

Przygotowanie:
  1. Mleko lekko podgrzej i rozpuść w nim drożdże, odstaw na 10 minut. 
  2. W tym czasie do miski wsyp pozostałe składniki i po upływie czasu dodaj drożdże. Ciasto zagnieć. Odstaw na 30 minut. 
  3. Kolejno podziel ciasto na 4 części (chyba, że ktoś woli mniejsze bądź większe, wtedy wg uznania), uformuj kulkę, którą lekko spłaszcz. Nożem natnij gwiazdkę, aby bułeczka przypominała kajzerkę. 
  4. Roztrzep żółtko z niewielką ilością wody i smaruj nim bułki, posyp makiem, sezamem. 
  5. Wstaw do piekarnika najpierw na 10 minut na 150*C, następnie na 20 minut na 180*C. 


Na poniższym zdjęciu dobrze widać, jak mąka żołędziowa odróżnia się barwą od pozostałych mąk, które użyłam (mąka żołędziowa to ta najciemniejsza).

2 komentarze

  1. Rzeczywiście wyglądają super :D może kiedyś uda mi się zakupić taką mąkę :) lubię testować różniste mąki - obecnie testuję amarantusową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chcę amarantusową :D Jak się sprawdza? Ciekawy smak? :)

      Usuń