Mimo, że granola z piekarnika również nie wymaga zbyt wielu czasu przygotowania, to jakoś myśl, że możesz zrobić ją także na patelni jest bardziej atrakcyjniejsza. Poniższa granola jest mega chrupiąca, najbardziej chrupka z dotychczasowo przeze mnie przygotowanych! Dość mocno słodka, ale z akcentem kwaśności. Po przesypaniu i ostygnięciu tworzy duże kawałki zlepionych płatków, przypominające owsiany batonik. Bardzo smaczna, na pewno do powtórzenia!
Składniki:
- 80 g płatków owsianych
- 40 g płatków quiona
- 1 garść rodzynek
- 1 garść orzechów włoskich
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka miodu
- 3 łyżki skoncentrowanego soku jabłkowego 100% (Natjun)
Przygotowanie:
- W misce wymieszaj płatki z cynamonem, rodzynkami i orzechami.
- Na patelni rozgrzej olej, a po chwili dodaj sok jabłkowy. Poczekaj aż całość się rozpuści.
- Następnie wsyp składniki z miski i cały czas mieszając smaż na pełnym ogniu ok. 7 minut.
- Teraz dodaj miód i mieszaj całość aż się on rozpuści. Kolejno smaż jeszcze 2 minuty.
- Granola będzie gotowa jak płatki będą chrupkie i suche, czyli nie będą przyklejać się do patelni.
Wersja z patelni brzmi dla mnie prosto - jakoś nie lubię wyciągania z piekarnika wszystkich garów, uruchamiania, mycia blachy... Wydaje mi się, że to za dużo zachodu :) Dzięki za pomysł, zwłaszcza z tym sokiem jabłkowym!
OdpowiedzUsuńIdealna - boska :)
OdpowiedzUsuńJak na patelni to mamy wrażenie, że ten zapach jest jeszcze bardziej wyraźny i pachnie w całym domu <3
OdpowiedzUsuńCzasem robię granolę na patelni, ale w piekarniku znacznie częściej - nawet dzisiaj dodałam do owsianki :) Twoja wygląda pysznie i chrupiąco:)
OdpowiedzUsuńJuz wyobrażam sobie ją w moim sojowym deserku! ;)
OdpowiedzUsuńO super ! Smażona = szybsza. A w kryzysowej sytuacji taka szybka wersja się przyda :) Poza tym to granola - pychotka :)
OdpowiedzUsuń