Pierwsze pieczywo od marki Schnitzer upieczone, więc przedstawiam Wam moją opinię na ich temat. Poniżej znajdziecie recenzję ekologicznej bułki orkiszowej oraz bezglutenowej kukurydzianej, również ekologicznej.
orkisz (62%) * woda (30%) * naturalny zakwas orkiszowy (10% pełnoziarnista mąka orkiszowa, 8% woda) * płatki ziemniaczane * drożdże * sól morska (0,9%)
Jedna bagietka zapakowana w folię próżniową oraz dodatkowo umieszczona w kartonowym pudełeczku z neonowym napisem. Przed spożyciem bułkę tę należy upiec w piekarniku, w 180*C przez 12 minut. Bez upieczenia bułka jest dosyć twarda. Po wyciągnięciu jej z opakowania i powąchaniu poczułam bardzo intensywny, jakby winny zapach, który całkowicie zniknął po upieczeniu. Następnie poczułam tylko przepiękny, silny zapach świeżego pieczywa, niczym z piekarni, kiedy to wyciągałam z piekarnika gotową już bagietkę. Była ładnie zrumieniona i niezwykle chrupiąca. W środku byłą mięciutka, a z wierzchu właśnie "obdarowana" chrupiącą skórką. Bardzo smaczna, naturalna, niczym normalne pieczywo, choć takie wyższej jakości (na pewno nie to z supermarketów). Śmiało można podzielić ją na dwa razy. Idealny skład jest jej ogromnym plusem. Jestem zadowolona z tego produktu, bo dzięki niemu mogłam z samego rana cieszyć się cieplutkim, a wręcz gorącym pieczywem.
woda * skrobia kukurydziana (23%) * naturalny zakwas ryżowy (mąka ryżowa, woda) * sezam (4%) * len (4%) * mielony len * błonnik jabłkowy * olej słonecznikowy * mąka ryżowa * łuski płesznika * białko grochowe * sól morska * drożdże * substancja zagęszczająca - guma guar (2%) * ksantan * przyprawy
Co mi się bardzo podoba w tym produkcie to to, że paczuszka zawiera dwie oddzielnie zapakowane bagietki. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, aniżeli miałyby być zapakowane razem. Dzięki takiemu rozwiązaniu jedną sztukę możesz zjeść teraz, a kolejną za jakiś czas. Bagietkę przez spożyciem należy piec w piekarniku w 200*C przez 10 minut. Po tym czasie staje się bardzo chrupiąca. I to właśnie jej chrupiąca skórka bardziej mnie zadowoliła niż środek. Wnętrze bagietki jest trochę "dziwne" w konsystencji. Nie wiem nawet za bardzo jak to określić. Podczas jedzenia czuć jakby środkowa warstwa oddziela się od zewnętrznej skórki. Środek jest bardzo puszysty, jakby przesadzono z dodatkiem gumy guar, bo staje się taki gumowaty. W smaku pieczywo to jest jak najbardziej dobre, choć ten środek mógłby być lepszy. Aczkolwiek nie jest to jakiś wielki minus, dlatego ze smakiem zjadałam ją na śniadanie.
Nie słyszałam o tych produktach - to dla mnie nowość. Szkoda, że ta druga bagietka ma substancje zagęszczające - nie powinno być ich w pieczywie ;/
OdpowiedzUsuńJakby ta orkiszowa miała ziarna, to byłaby cudowna :D
OdpowiedzUsuńBagietek to my chyba już wieki nie jadłyśmy, więc te byśmy chętnie spróbowały :)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej od nich smakują glutenowe produkty, choć bezglutenowe chyba i tak są najlepsze z obecnie dostępnych na rynku xD
OdpowiedzUsuń