Też tak macie, że jecie coś przez jakiś czas aż do znudzenia? Ja tak miałam jakiś czas temu w przypadku omleta. Niemalże codziennie przez dłuższy okres jadłam go na śniadanie czy kolacje. Tworzyłam przeróżne wariacje smakowe. Jednak w końcu zaprzestałam go przygotowywać i tak jakoś zapomniałam o nim na dość długo. Teraz wraca! Oto przed Wami kokosowy omlet zrobiony wyłącznie na mące kokosowej, dzięki temu jest w 100% bezglutenowy i intensywnie kokosowy. Jak to na mąkę kokosową przystało omlet jest nieco suchy, także nie zapominajcie o dodatkach - dżemie, jogurcie, owocach. Dodatkowo przyda się coś do picia, ja serwuję zieloną herbatę matcha od MyVita. Taki zestaw sprawdzi się idealnie na poranny posiłek.
Składniki:
- 2 jajka
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 30 g mąki kokosowej (MyVita)
- 1 łyżka cukru kokosowego lub ksylitolu
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- oliwa z oliwek w spreyu (MyVita)
Przygotowanie:
- Żółtka oddziel od białek. Białka ubij na pianę, a żółtka utrzyj z cukrem waniliowym.
- Do żółtek dodaj mąkę kokosową, proszek do pieczenia oraz cukier kokosowy. Zmiksuj.
- Teraz dodaj białka i delikatnie zmiksuj.
- Na patelni rozpyl oliwę z oliwek (ewentualnie olej kokosowy), wylej masę, uformuj okrągły placek i smaż z dwóch stron po kilka minut, na małym ogniu.
Omlet wygląda pysznie :) I też czasem mam czas na jedną potrawę - np. kaszę z warzywami czy jaglankę z jabłkiem, a gdybym miała czas to pewnie codziennie rano robiłabym placki :)
OdpowiedzUsuńTo my tak mamy ze smoothie bowl :D Robimy do znudzenia a póki co jeszcze nam się te owocowe miseczki nie zbrzydły :D
OdpowiedzUsuńOmlet przepyszny, bo uwielbiamy mąkę kokosową :)
Myślę, że by mi zasmakował :)
OdpowiedzUsuńMam tak :) Kilka lat temu były to własnie omlety - jadłam je codziennie z masłem orzechowym i jakimiś owocami, potem pozostało masło orzechowe na kanapkach, tostach, do warzyw, ze słoika itp. Nadal mogłabym je jeść i jeść (tak jak niektóre owoce i większość warzyw) ;) Omlet wygląda na prawdę smacznie ;)
OdpowiedzUsuńA wczoraj właśnie mówiłam, że mam ochotę na omlet :)
OdpowiedzUsuń