Od dość dawna mam w planach zrobić "nernik", czyli wegański odpowiednik sernika z orzechów nerkowca, ale jakoś ostatnio brak u mnie tych orzechów, więc pomysł odkładam na bok 😂 Za to postanowiłam zrobić coś podobnego, a nerkowce zamienić na migdały, dokładnie białe, czyli blanszowane. A jeszcze precyzyjnie na masło orzechowego z tychże orzechów od marki Terrasana. Pierwszy raz miałam okazję je próbować i jestem nim całkowicie zachwycona. Lejąca masa, naturalnie słodkawa, iście migdałowa, jednak nie tak samo jak standardowe masło migdałowe ❤ Coś pysznego! Zatem nie będzie zaskoczeniem, jak napiszę, że to ciacho jest genialne, bajecznie pysznie, po prostu cudowne! Mega kremowe, na pewno bardzo tłuste (dlatego nie przesadzajcie z ilością 😂, choć po malutkim kawałku i tak ma się dość, bo jest bardzo sycące), delikatnie słodkie. Kakaowy spód z masą migdałowo-kokosową pasuje idelanie, tworząc przepyszny i zgrany duet - wegański, bezglutenowy, bez cukru białego.
Przy okazji bardzo polecam wszystkie ekologiczne masła orzechowe marki Terrasana. Są bajecznie przepyszne, a w środku znajdziecie tylko orzechy. Masła tej marki należą do moich najulubieńszych i spróbowałam już chyba wszystkie ❤
Przy okazji bardzo polecam wszystkie ekologiczne masła orzechowe marki Terrasana. Są bajecznie przepyszne, a w środku znajdziecie tylko orzechy. Masła tej marki należą do moich najulubieńszych i spróbowałam już chyba wszystkie ❤
Spód:
- 150 g bezcukrowego musli (mieszanka płatków z kawałkami suszonych owoców)
- 2 łyżki złocistego siemienia lnianego
- 2 łyżki nasion chia
- 1 czubata łyżka proszku maca (Terrasana)
- 50 g syropu klonowego
- 50 g oleju kokosowego
- 50 g masła z orzechów laskowych (Terrasana)
- 1 czubata łyżka surowego kakao (Terrasana)
- szczypta soli
- 150 g pasty kokosowego (120 g stałej części + 30 g oddzielającego się oleju kokosowego)
- 150 g masła z białych orzechów (Terrasana)
- 30 g syropu klonowego
- 1 czubata łyżka proszku maca (Terrasana)
Przygotowanie:
- Musli wraz z siemieniem lnianymi i nasionami chia zmiel na mąkę, może być z małymi kawałkami.
- Do tak powstałej mączki dodaj proszek maca oraz sól.
- Następnie do rondelka przełóż olej, syrop, masło i kakao. Lekko podgrzej całość, aby wszystko się upłynniło i powstała jednolita masa.
- Teraz przelej masę z rondelka do mąki i dokładnie wymieszaj. Gotowy spód przełóż na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (u mnie standardowa keksówka) i dokładnie ugnieć spód ciasta. Wstaw do lodówki.
- W międzyczasie przygotuj masę "serową". Do rondelka przełóż pastę kokosową i podgrzewaj ją do momentu rozpuszczenia, cały czas mieszając. Następnie zdejmij z ognia i dodaj pozostałe składniki. Dokładnie wymieszaj.
- Przelej masę kokosowo-migdałową na wierzch wyłożonego spodu i wstaw do lodówki, aby stwardniała. Trwa to ok. 2 godziny.
To musiało wyjść genialne - świetnych składników użyłaś :) A masło Terrasana mam napoczęte nawet obecnie, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńMigdały i jeszcze nasza ukochana pasta kokosowa <3 Genialne połączenie :)
OdpowiedzUsuńPzygotowałaś je z tak smacznych składników, że musi świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuńMasa "serkowa" wygląda iście kremowo <3 Mniam :D A nerkownika i ja nie zrobiłam - nigdy nie ostają mi się nerkowce w dostatecznej ilości :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie!:D Nigdy nie ma ich tyle, aby wyszła jakaś przyzwoita porcja nernika :D
UsuńCiekawa opcja :) Nigdy nie jadłam czegoś podobnego!
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki ale i za masłem w dużych proporcjach nie przepadam...natomiast w takiej kombinacji chętnie się poczęstuję:)
OdpowiedzUsuń