Kilka wpisów temu opisywałam sklep Justorganic, dokładnie TUTAJ. Dziś, tak jak obiecywałam przedstawiam Wam recenzję słodkich posiłków i deserów owocowych przeznaczonych dla maluszków, które znajdziecie właśnie w ofercie sklepu Justorganic 😊
PUREE MANGO - DYNIA Z JOGURTEM
mango (47%) * dynia (36%) * jogurt (17%) * fruktoza
Po otwarciu słoiczka można wyczuć wyraźny zapach mango. Owoc ten bardzo lubię, jak również uwielbiam dynię, którą także znajdziemy w składzie. Pure ma ładny, żółty kolorek i raczej płynną/półgęstą konsystencję, idealnie zmiksowaną. W smaku czuć charakterystyczny smak mango, niekiedy pojawia się dynia, natomiast jogurt nadaje całości mlecznego akcentu. Słodycz jak najbardziej wyważona. Nie ma mowy o przesłodzeniu, za co daję ogromnego plusa, ale jednocześnie zrezygnowałabym już z dodatku fruktozy. Podsumowując, pure mango-dynia z jogurtem to pyszne połączenie.
Produkt przeznaczony dla dzieci od 7 miesiąca życia.
RYŻOWA OWSIANKA Z DZIKIMI JAGODAMI
woda * mleko * ryż (9%) * fruktoza * jagoda (4%) * borówka brusznica (4%)
Ta ryżowa owsianka nie ma wyrazistego aromatu, tak na prawdę ja nie wyczułam żadnego zapachu. Smak ma specyficzny. Na początku trochę dziwny, niezbyt zadowalający, ale później już było lepiej. Owsianka ma kremową, gęstą konsystencję, niekiedy można zauważyć ziarenka ryżu. Kolor trochę przypominający jagody, jednak szkoda, że nie są one tak znacząco wyczuwalne podczas jedzenia. Ciekawym dodatkiem jest borówka brusznica, którą w lasach widuje się bardzo często, ale nie zbiera się jej tak często jak jagód. Słodki smak jest bardzo delikatny, ale wyczuwalny. Podsumowując, owsianka ta wypada całkiem dobrze.
Produkt przeznaczony dla dzieci od 6 miesiąca życia.
Produkt przeznaczony dla dzieci od 6 miesiąca życia.
jabłka (80%) * woda * fruktoza * rokitnik (4,3%)
Bardzo zaciekawił mnie ten wariant, ze względu na obecność dość nieszczególnie popularnego i często stosowanego produktu, jakim jest rokitnik. Puree pachnie jabłkiem, a konsystencja jest gęsta. W smaku czuć i jabłka i rokitnika, choć jego mniej. Nadaje on troszkę innego smaku, ale jak najbardziej dobrego. Niestety i tutaj zauważyłam przesadzoną słodycz. Cukru jest więcej niż w poprzedniej wersji, bo niespełna 28 g na cały słoiczek. Dobry, choć za słodki i to bardzo.
Przepraszam za brak dokładniejszego zdjęcia, ukazującego środek produktu, ale niechcący je usunęłam :(
Produkt przeznaczony dla dzieci od 6 miesiąca życia.
woda * mleko * ryż (9%) * fruktoza * jagoda (4%) * borówka brusznica (4%)
Ta ryżowa owsianka nie ma wyrazistego aromatu, tak na prawdę ja nie wyczułam żadnego zapachu. Smak ma specyficzny. Na początku trochę dziwny, niezbyt zadowalający, ale później już było lepiej. Owsianka ma kremową, gęstą konsystencję, niekiedy można zauważyć ziarenka ryżu. Kolor trochę przypominający jagody, jednak szkoda, że nie są one tak znacząco wyczuwalne podczas jedzenia. Ciekawym dodatkiem jest borówka brusznica, którą w lasach widuje się bardzo często, ale nie zbiera się jej tak często jak jagód. Słodki smak jest bardzo delikatny, ale wyczuwalny. Podsumowując, owsianka ta wypada całkiem dobrze.
Produkt przeznaczony dla dzieci od 6 miesiąca życia.
jabłko (80%) * jagoda (11%) * fruktoza * woda
To owocowe pure subtelnie pachnie jagodami. Jagody są też bardzo wyraźnie wyczuwalne podczas jedzenia. Mam wrażenie, że nawet bardziej niż jabłko. Niestety produkt ten jest niezwykle słodki. Jak dla mnie za bardzo. Obecność jagód powinna nadać choć troszkę kwaśności, ale jednak dodana fruktoza całkowicie zdominowała smak. Szkoda, bo połączenie składników jest na prawdę bardzo dobre, ale całość za słodka. Słoiczek o pojemności 190 g dostarcza niespełna 25 g cukrów. Konsystencja półpłynna, lekko gęsta.
jabłka (80%) * woda * fruktoza * rokitnik (4,3%)
Bardzo zaciekawił mnie ten wariant, ze względu na obecność dość nieszczególnie popularnego i często stosowanego produktu, jakim jest rokitnik. Puree pachnie jabłkiem, a konsystencja jest gęsta. W smaku czuć i jabłka i rokitnika, choć jego mniej. Nadaje on troszkę innego smaku, ale jak najbardziej dobrego. Niestety i tutaj zauważyłam przesadzoną słodycz. Cukru jest więcej niż w poprzedniej wersji, bo niespełna 28 g na cały słoiczek. Dobry, choć za słodki i to bardzo.
Przepraszam za brak dokładniejszego zdjęcia, ukazującego środek produktu, ale niechcący je usunęłam :(
Produkt przeznaczony dla dzieci od 6 miesiąca życia.
Podsumowując, jeżeli miałabym wybrać z tych produktów coś dla dziecka to na pewno byłyby to dwa pierwsze produkty, czyli puree z jogurtem oraz ryżowa owsianka. Pozostałe - owocowe puree są stanowczo przesłodzone, a fruktoza jest tu zbędna. Nie widzę powodów, aby uczyć dziecko od malutkiego do tak słodkich rzeczy, więc nie poleciłabym tych miksów owocowych. Były smaczne, ale raz jeszcze napiszę - bardzo przesłodzone 😞
Również nie podoba mi się to, że zarówno rodzice jak i producenci przyzwyczają dzieci do słodkiego - i tak dzieciaki znają już ten smak, bo przecież mleko matki z natury jest słodkie (chociaż nie każda matka karmi). A porem takie dzieci mają osłabioną odporność, chorują nie tylko na nadwagę, cukrzycę ale też mają problemy z zębami (kiedyś oglądałam taki program o amerykanskich dzieciach - już 4-5 latkom usuwano zeby... tak były zepsute). Przecież większość owoców z natury jest słodka, więc po co je jeszcze dosładzać. Jakby nie było i tak te deserki na tle większości dostępnych na rynku wypadają dobrze :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ciekawą opinię :) To prawda, po dosładzać coś co jest już słodkie? :/ Fakt, wypadają dobrze - ale fruktozę bym wyrzuciła :)
UsuńCiekawą? Miło, ze tak uważasz - dziękuję :)
UsuńNiestety ten cukier dodaja wszędzie :( Nikt mi nie wmówi, że cukier musi być by zakonserwować, bo pasteryzacja jest naturalną i skuteczna metodą konserwacji.(mój tato uważa, że dżemy i soki musza mieć dużo cukru, bo się zepsują. Mama tego cukru daje mało a do powideł nie dała i są smaczne i nic się nie zepsuło). To chyba po to by uzależnić dzieciaki od cukru, by potem rodzice coraz wiecej kupowali słodkiego w tym takich deserków. A przecież owocowe desery są smaczne bez jego dodatku. Nie chodzi nawet o tę konkretna firmę, ale ogólnie. Uważam, ze producenci mogliby zrobić takie deserki bez dodatku substancji słodzacych, zwłaszcza jeśli na słoiczku widnieją napisy typu "BIO", "ORGANIC", deklaruje, ze jest to żywność naturalna, która doda energii, sprawi, że dziecko będzie zdrowe itd. Tym bardziej, że ceny takich deserków są wyższe od tych dostępnych na rynku w sklepach stacjonarnych (ostatnio można trafić na takie owocowe musy, bez dosładzaczy). Wiem, ze cukier jest potrzebny bo tym żywi się nasz mózg, ale jego nadmiar jest szkodliwy (sacharozy, czy to fruktozy). Tak jak wspominałam nie ma sensu dosładzać to co jest słodkie. Chyba tak jak moja mama i wiele innych mam wolałabym swojemu dziecku zetrzeć na tarce jabłko, jabłko z marchewką i dać do zjedzenia ;)
Jeżeli ktoś się wysila i pisze coś więcej niż kilka słów to ja to doceniam :) Lubię czytać rozszerzone opinie innych osób na dany produkt :)
UsuńJestem podobnego zdania co Twoje :)
Jakoś mnie nie zachęcają - wolę chyba naturalną fruktozę jedzoną wraz z owocami na surowo :))
OdpowiedzUsuńNiepotrzebna ta fruktoza :( Zaciekawił mnie ten ryżowy deserek - tylko 9% ryżu, a jaki gęsty!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przesłodzili, bo miksy smaków są naprawdę fajne i ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPS. Wysłałyśmy Ci maila, byłybyśmy wdzięczne za jak najszybsze odpisanie na niego :*
Bardzo ładnie się prezentują, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Mi by chyba najbardziej się spodobał ten z rokitnikiem. Inne mogę zrobić sama, ale rokitnika jak do tej pory nie dorwałam, więc to by było fajne, wprowadzić to do diety mojej Z.
OdpowiedzUsuń