Szukając inspiracji śniadaniowych, zorientowałam się, że nie robiłam jeszcze placków jogurtowych. Korzystając z wolnej chwili zabrałam się za ich przygotowanie. Są bardzo podobne do innych placków, jednak znaczącą różnicą jest dodatek jogurtu naturalnego, którego obecność nadaje plackom puszystości i mięciutkiej struktury. Placki są bardzo bardzo dobre, a dodatek borówek nadał owocowo-kwaskowego smaku.
Składniki:
- 60 g mąki gryczanej
- 150 g jogurtu greckiego
- 1 jajko
- 15 g cukru kokosowego
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropel aromatu waniliowego
- 1 spora garść borówek
- olej kokosowy do smażenia
Przygotowanie:
- Na patelni rozgrzej olej.
- Pozostałe składniki przełóż do miski i dokładnie wymieszaj łyżką. Na koniec dodaj borówki i delikatnie wymieszaj, aby ich nie uszkodzić.
- Na rozgrzany olej wykładaj po łyżce masy (będzie bardzo gęsta) i uformuj mały okrągły placek.
- Smaż na średnim ogniu do momentu pojawienia się pęcherzyków powietrza, po tym czasie przewróć placki na drugą stronę i smaż jeszcze chwilkę.
- Gotowe placki przekładaj dżemem lub tak jak ja masłem bananowym (Pole Na Stole), które swoją drogą jest genialne i przepyszne, polecam do spróbowania dla tych co lubią bananowo-koksowe smaki ;)
Jak pięknie się prezentują. Zabieram jednego i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoje dzisiejsze placki śniadaniowe wyglądały podobnie, ale miały w środku banana (a częśc cukinie ;)). Pysznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJogurtowych placków też nie jadłam, ale wyglądają na takie delikatne i wilgotne w środku :) Mniam.
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam placuszków! Wygladają bardzo delikatnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jogurt nadaje fajnej struktury takim placuszkom :)
OdpowiedzUsuńWspaniała wieża z placuszków;)
OdpowiedzUsuń