Ekologiczne czekolady do picia :)

23 grudnia 2017

Szczypta Świata w swojej ofercie ma wiele kakaowych produktów, o czym mogliście się przekonać zapoznając się z wcześniej opublikowanym przeze mnie postem TUTAJ. Wśród takowych produktów można wyróżnić gorące czekolady. I to właśnie one są tematem dzisiejszego wpisu. 


Do testów otrzymałam następuje gorące czekolady (zaczynając od lewej):
NATURALNA   *   ORZECH LASKOWY   *   CHAI 
Zaczynając od strony wizualnej, której z pewnością nie można pominąć. Gorące czekolady są zapakowane w kartonowe puszeczki, które są ozdobione przepięknymi, interesującymi i barwnymi obrazami. Taki element sprawia, że produkt jest oryginalny, zauważalny i zwyczajnie przyjemny dla oka. Na opakowaniu zawarte są wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, a mianowicie - skład, wartość odżywcza, sposób przygotowania, pochodzenie oraz krótki opis. 


Gorące czekolady marki Pizca del Mundo są certyfikowane jako produkty ekologiczne oraz Fair Trade. Fair Trade oznacza sprawiedliwe warunki handlowe dla producentów z krajów rozwijających się i stwarza możliwości inwestowania w rozwój lokalnej społeczności oraz stabilną przyszłość. 

SKŁAD
Każda puszeczka gorącej czekolady składa się niemalże z tych samych produktów. A dokładnie z: ekologicznego cukru trzcinowego, ekologicznego kakao (42%) oraz z naturalnego aromatu w wersji smakowej. 

Wartość odżywcza (dla każdego smaku, na 100 g):
energia: 392 kcal
białko: 7,6 g
tłuszcze: 8,8 g
węglowodany: 63,7 g
w tym cukry: 58,2 g


OCENA I SMAK
Gorące czekolady marki Pizca del Mundo są na prawdę godne polecenia. Uważam, że na tle innych tego typu produktów (gotowych czekolad, mieszanek kakao itp.) plasują się bezkonkurencyjnie na najwyższych miejscach. Duży plus za to, że mają bardzo prosty skład, w którym zawarte są tylko najistotniejsze składniki. Tak jak pisałam w pierwszy wpisie na temat tej marki (TUTAJ) nie jestem zwolenniczką cukru trzcinowego, który osładza każdą puszeczkę tego czekoladowego napoju. Jednak mimo to chętnie podeszłam do testów i z przyjemnością próbowałam otrzymanych wariantów smakowych. Idealną dla mnie wersją tych czekolad byłoby zastąpienie cukru trzcinowego zdrowszym zamiennikiem, jak np. cukier brzozowy, erytrytol, stewia. 

Smak każdej z czekolad jest nico inny, ale w większym stopniu do siebie podobny. Wszystkie smaki charakteryzowały się idealną słodyczą (napój przygotowywałam używając 2 czubatych łyżeczek czekolady z 250 ml płynu). Wydaje mi się, że miały leciutko gęściejszą konsystencję niż zwyczajne kakao i najbardziej zauważyłam to, w momencie przygotowywania czekolad z mlekiem sojowym. Spróbowałam także z mlekiem krowim i również były bardzo dobre, z wodą jest do zaakceptowania, ale jak dla mnie najlepiej smakuje z mlekiem roślinnym lub pół na pół (pół kubka wody i pół mleka). Proszek czekoladowy bardzo dobrze się rozpuszcza i nie pozostawia żadnych grudek. 

Gorąca czekolada w wersji naturalnej smakowała bardzo dobrze, jak naturalne kakao, delikatnie osłodzone. Czekolada o smaku orzechów laskowych z jednej strony mnie zawiodła, ale z drugiej była smaczna. Chodzi o to, że smaku orzechów laskowych nie wyczułam kompletnie. Za to poczułam aromat i smak marcepanu. Nie było to jakieś intesywne doświadczenie, ale gdyby się uprzeć to nutka orzechowa (ale nie z orzechów laskowych) jak najbardziej jest wyczuwalna. Czekolada korzenna, czyli chai to faktycznie czekolada o takim smaku. Czuć bardzo wyraźnie, ale jednocześnie nie przytłaczająco aromat korzennych przypraw. Uwielbiam takie napoje, więc bardzo pozytywnie oceniam ten wariant. 


Mieliście okazję próbować już czekolad marki Pizca del Mundo? Jakie są Wasze wrażenia? 
Jeżeli nie, to czy chętnie sięgnęlibyście po takie produkty? 

9 komentarzy

  1. Nie piję takich "napoi" ale wielu osobom na pewno posmakują :)

    Chciałabym życzyć Tobie spokojnych i radosnych Świąt w gronie ukochanych osób :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej mi szkoda, że ta z orzechami nie smakuje podobnie do Nutelli :( Najchętniej spróbowałabym chai :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie pijam takich rzeczy, ale super, że nawet takie produkty można dostać z prostym i ekologicznym składem :)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tak samo czułam marcepan w tej orzechowej, może mają jakieś pomylone aromaty i dodają migdałowy :D Teraz piję karmelową i jest przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak :) A nawet jak nie, to polecałabym po prostu zmienić nazwę na czekoladę marcepanową i byłoby okej (no chyba że to tylko nieliczni wyczuwają taki a nie inny smak :D) Zaciekawiłaś mnie tą karmelową, ja to jeszcze chciałabym bardzo spróbować miętową, bo też taką widziałam w ofercie tej marki :)

      Usuń
    2. Ja bym wolała w orzechowej czuć orzechową, marcepanowej bym sama z siebie raczej nie kupiła :P
      Karmelową polecam, jest pyszna, a mięta mi do czekolady nie pasuje, więc próbować nie będę. Następnym razem może zamówię naturalną i malinową :)

      Usuń
    3. Ale koniec końców "orzechowa" była dla mnie bardzo dobra, choć oddawała inny smak niż podaje napis na opakowaniu :D
      Ja uwielbiam połączenie czekolady z miętą, więc uważam ten miks za bardzo udany i ciekawa jestem smaku :)
      A z ciekawości to chętnie bym spróbowała każdego smaku, bo te czekolady są na prawdę smaczne :)

      Usuń
  5. Nie piłyśmy nigdy takich ale chętnie byśmy spróbowały :D Oj ale by pysznie smakowały do ciastek czy pierników :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze przyjemności pić takiej czekolady :) ciekawie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń