Były już z bakłażana, więc nadszedł czas na te z selera. Robiłam je już wcześniej wielokrotnie. Są proste w przygotowaniu i co najważniejsze bardzo smaczne. Smak selera nie jest dominujący. Przyprawy robią swoje. Jednak ja osobiście seler bardzo lubię, także nie przeszkadza mi jego smak, choć wiem że zdarzają się wyjątki.
Składniki (1 porcja):
- pół dużego selera
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka wody
- przyprawy: sól, pieprz cayenne, curry, zioła prowansalskie
Przygotowanie:
- Seler należy obrać i oczyścić. Pokroić w paski, przypominające standardowe frytki.
- W szklance wymieszać olej, wodę i przyprawy.
- Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć pokrojonego selera i za pomocą pędzelka posmarować przygotowaną "zaprawą".
- Wstawić do nagrzanego na 180*C piekarnika i piec przez 50 minut.
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie frytasy!
OdpowiedzUsuńMyślę też nad chipsami z pietruszki, ale trochę się boję. :)
OdpowiedzUsuńNie bój się, chipsy z pietruszki są ok, mało z nimi problemów - ale są trochę mdłe. Dlatego warto od razu pomyśleć nad jakąś przyprawą która przełamie słodycz i doda wytrawności. Ja stosowałem rozmaryn i jakoś się sprawdzał, ale na pewno nie jest to idealny wybór więc zachęcam do eksperymentów ;)
UsuńLubimy seler ale frytek jeszcze z niego nie robiłyśmy :) Z bakłażana i kabaczka smakowały nam średnio, ale najlepsze do tej pory były z dyni i słodkich ziemniaków :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym selerem, takich jeszcze nie robiłam :P Selera bardzo lubię, a w sumie tak rzadko go używam :/
OdpowiedzUsuń