Pasztet roślinny z fasoli i ciecierzycy :)

6 stycznia 2016

W końcu nadeszła pora, abym i ja przygotowała swój pierwszy pasztet roślinny. Nie spodziewałam się, że efekt końcowy będzie aż tak zaskakująco dobry! Taki pasztecik to "niebo w gębie". Nie musi być spożywany standardowo - na kanapkę, ale także jako np. dodatek do głównego dania, czy jedzony po prostu "solo". Smakuje wybornie! Ma delikatny, kremowy smak, delikatną kruchość po bokach, ciekawy akcent w postaci dodatku suszonych pomidorów i orzechów włoskich. Po ostygnięciu ma zwartą konsystencję, dzięki czemu dobrze się go kroi. 



Składniki:
  • 100 g fasoli kolorowej "orzeł" (Targroch)
  • 100 g ciecierzycy 
  • 1 duża cebula
  • 1 duża marchewka 
  • 1 średnia pietruszka
  • kawałek selera 
  • 3 ząbki czosnku 
  • 8 suszonych pomidorów (Targroch)
  • 50 g orzechów włoskich (Targroch)
  • 2 czubate łyżki siemienia lnianego mielonego 
  • 2 łyżki oleju 
  • 100 ml wody 
  • przyprawy: po 1/2 łyżeczki tymianku, chilli, kminku mielonego, pieprzu ziołowego, czarnego, po 1 łyżeczce ziół prowansalskich, curry, soli himalajskiej (Targroch)

Przygotowanie:
  1. Dzień wcześniej, wieczorem namocz fasolę i ciecierzycę w zimnej wodzie. 
  2. Następnego dnia odlej wodę i przepłucz nasiona.
  3. Przełóż ciecierzycę i fasolę do jednego garnka, zalej wodą i zagotuj. Po zagotowaniu gotuj 2h. 
  4. W tym czasie na patelni rozgrzej olej. Delikatnie zeszklij posiekaną cebulę i wyciśnięty czosnek. Następnie dodaj drobno pokrojoną marchewkę, pietruszkę i seler, podlej odrobiną wody i duś pod przykryciem do miękkości, ok. 20 minut. Od czasu do czasu zamieszaj. 
  5. Ugotowaną fasolę i ciecierzycę lekko ostudź. Przełóż do malaksera, dodaj przygotowane wcześniej na patelni warzywa i miksuj do uzyskania pożądanej konsystencji - mniej lub bardziej gładkiej/bezgrudkowej. 
  6. Do masy dodaj siemię lniane, wodę i przyprawy. Wymieszaj. 
  7. Do blaszki wyłożonej papierem do pieczeniem nałóż całą masę, delikatnie wygładź.
  8. Piecz w nagrzanym do 180*C piekarniku przez 1h. Następnie schłodź i przełóż do lodówki. Spożywaj dopiero zimny, nie koniecznie z lodówki, jednak w lodówce przechowuj. 

3 komentarze

  1. Uwielbiam domowe wege pasztety :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiamy takie pasztety przegryzając świeżymi warzywami lub gotowanym brokułem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pysznie - bardzo treściwie i aromatycznie :)
    Z fasoli i ciecierzycy jednocześnie jeszcze nie robiłam, ale podoba mi się takie połączenie, podobnie jak kompozycja przypraw :)

    OdpowiedzUsuń