Placuszki z wcześniejszego postu tak bardzo mi smakowały, że w niedługim czasie postanowiłam je ponownie odtworzyć, jednak zmieniając troszkę skład. Zmniejszyłam ilość mąki kokosowej (tylko taką ilość miałam w posiadaniu), zwiększyłam udział owsa i dodałam kakao, które sprawiło, że placuchy były mocno czekoladowe. Mogę chyba pokusić się o napisanie, że wyszły smaczniejsze od swoich poprzedników! Puszyste i mięciutkie. Gotowe już placki polałam musem owocowym przygotowanym ze zmiksowanych owoców leśnych i porzeczek. Było pysznie!
- 15 g mąki kokosowej
- 40 g mąki owsianej bezglutenowej
- 1 jajko
- 110 ml mleka
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżka ksylitolu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Na pewno były pyszne - mają świetny kolor i strukturę :)
OdpowiedzUsuńA ten mus owocowy musiał być pyszny, podobny jadłam wczoraj, ale zrobiłam go z porzeczek i truskawek :)
Jesteś Królową placuszków :D Zawsze nam nimi narobisz mega apetytu :D
OdpowiedzUsuń