Konsystencja tej truskawkowej jaglanki jest nieco gęstsza za sprawą nasionek chia, sprawnie pochłaniających użyty napój. Z dużymi kawałkami migdałów, których nie rozdrabniałam i które świetnie chrupią podczas jedzenia. Słodyczy jaglance nadają daktyle, które pod wpływem ciepła rozpadają się i stają się mięciutką, słodką formą. Dla tych którym słodyczy jest za mało radzę dodać miodu lub syropu klonowego.
Składniki:
- 50 g kaszy jaglanej
- 1 łyżka liofilizowanych truskawek
- 1 łyżeczka nasion chia
- 3 daktyle
- kilka migdałów
- 250 ml mleka lub napoju roślinnego
- truskawki
- 1 łyżeczka miodu/syropu klonowego/syropu z agawy
A właśnie zajadamy sobie truskawki w galaretce ale taką jaglaną miseczką też możesz się z nami podzielić :D
OdpowiedzUsuńAleż ona kremowa! Takie jaglanki sa najlepsze :)
OdpowiedzUsuńZ sezonowymi truskawkami musi być cudowne :) Prawdziwe letnie śniadania!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że komentowałam tą notkę, a komentarza nie widzę :/
OdpowiedzUsuńJaglanka wygląda super i sama robiłam podobną w środę, ale ze świeżymi truskawkami, które ugotowałam wraz z innymi składnikami ;)
Oj, może się nie załadował komentarz albo chodziło o inną jaglankę - ostatnio u mnie ich coraz więcej :) W każdym bądź razie ja nic nie usuwałam ;)
UsuńJa chce to jutro na śniadanie! *O*
OdpowiedzUsuńUwielbiam kasze jaglaną, a truskawki do niej znakomicie pasują.