Uwielbiam, kiedy podczas jedzenia posiłku zawsze coś mi tam chrupie. Czy to orzechy, nasiona czy podpieczone pieczywo razowe. Z miłości do chrupkości postanowiłam przygotować sobie musli, którego dawno już nie robiłam. Tym razem postawiłam na orzechy! Bez dodatku owoców suszonych. Jego podstawą są płatki owsiane, a urozmaiceniem jaglane, które z powodzeniem można zastąpić innymi. Plus oczywiście mnóstwo dodatków w postaci orzechów i nasion, dodałam chyba wszystkie możliwe składniki jakie miałam w posiadaniu. Możecie oczywiście dodać coś innego, coś zamienić albo pominąć jakiś dodatek - musli i tak wyjdzie pyszne! Choć takie wypasione ma niepowtarzalny smak. Nieźle chrupie podczas jedzenia, czyli zamierzony cel osiągnięty. Takie crunchy można zajadać z mlekiem, jogurtem, z miseczką owoców, z resztą pewni sami wiecie z czym będzie smakować Wam najbardziej.
Składniki:- 150 g płatków owsianych
- 50 g płatków jaglanych
- 60 g masła orzechowego (u mnie z fistaszków i nerkowców)
- 45 g oleju kokosowego
- 15 g tłuszczu kakaowego (Biolovers)
- 1 łyżeczka stewi w płynie (Biolovers)
- szczypta soli himalajskiej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka mielonej wanilii (Biolovers)
- 35 g orzechów włoskich (Biolovers)
- 35 g nerkowców
- 35 g migdałów
- 35 g pestek dyni
- 35 g nasion słonecznika
- 35 g nasion chia
- 35 g sezamu
- 35 g ziaren lnu złocistego
- 35 wiórków kokosowych
Przygotowanie:
- Olej kokosowy i tłuszcz kakaowy delikatnie podgrzej, aby był w postaci płynnej
- Wszystkie składniki przełóż do miski, dodaj upłynnione tłuszcze i dokładnie wymieszaj za pomocą łyżki.
- Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, wsyp musli i rozprowadź po całej powierzchni.
- Piecz w nagrzanym na 200*C piekarniku przez 20 minut, co 5 minut mieszając całą masę.
- Gorącą granolę przesyp do miski i od czasu do czasu przemieszaj.
- Całkowicie ostygniętą przechowuj w szklanym i szczelnym pojemniku.
Propozycja podania - z jogurtem i owocami :)
Też uwielbiam, jak śniadanko chrupie, a taka domowa granola jest najlepsza :) Będąc ostatnio na wakacjach, chrupnęłam kawałeczek crunchy, które było dostępne przy stole szwedzkim - zdecydowanie bardziej wolę to domowe, które ma pełniejszy smak (już pomijając walory zdrowotne) :)
OdpowiedzUsuńTo jest FENOMENALNE!!! Zeżarłabym na sucho :D
OdpowiedzUsuńHaha :D Ja właśnie robię podobnie :D
UsuńTak smakuje najlepiej - lubię chrupać :D
UsuńMy też możemy chrupać bez końca :D Tyle składników w jednej granoli <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie chrupkie przysmaki :) A przy okazji uświadomiłam sobie, że bardzo dawno nie robiłam już granoli, chyba że z patelni i jak tylko wyjem napoczęte musli to zrobię coś podobnego ;)
OdpowiedzUsuńSuper przepis ! Uwielbiam takie chrupacze :)
OdpowiedzUsuńKocham! Nie ma to jak domowe musli/granola <3
OdpowiedzUsuń