Maliny to prawdopodobnie moje najulubieńsze owoce, choć tak na prawdę mogłabym wymienić zdecydowanie więcej. Jednak to one znajdują się w głównej czołówce. Na ogródku mam całkiem pokaźną "plantację" malinowych krzewów, dlatego co roku z niecierpliwością oczekuję pierwszych owoców. Uwielbiam jeść je prosto z krzaczka, dodawać do porannych owsianek, czy zajadać na podwieczorek. W tym roku postanowiłam dłużej cieszyć się ich smakiem i przygotować dżem malinowy, bez dodatku cukru, bez żelatyny, a mimo to słodki i gęsty. Cukier zastąpiłam erytrolem, a popularną substancję zagęszczającą - żelatynę wymieniłam na agar agar. Dżem wychodzi przepyszny! Jest słodko-kwaśny, ma idealną, gęstą konsystencję. Cudowny! Może dorobię jeszcze kilka słoiczków w tym roku, a z pewnością wykorzystam ten przepis na przyszłe lata.
Składniki (ok. 5 małych słoiczków):
- 1 kg malin
- 100 g ksylitolu lub erytrolu
- 7 g agaru (MyVita)
- 1/3 szklanki wody
Przygotowanie:
- Maliny wraz ze słodzikiem przełóż do garnka i gotuj pod przykryciem do momentu zagotowania. Od czasu do czasu zamieszaj.
- Kiedy owoce się zagotują, podkręć ogień na pełną moc i gotuj już bez przykrycia ok. 30 minut, mieszając co jakiś czas.
- Następnie agar rozpuść w 1/3 szklance wody i wlej do malin. Gotuj 10 minut.
- Do oczyszczonych słoiczków przelej gorącą masę, zakręć i postaw do góry dnem.
- Kiedy będą ostudzone, lekko ciepłe potrząśnij delikatnie słoiczkami (w celu dokładnego wymieszania się agaru z masą owocową, ponieważ często jest tak, że niekiedy jego kawałeczki opadają na dno) i postaw normalnie do całkowitego ostygnięcia.
Może maliny nie są moimi ukochanymi owocami, ale bardzo je lubię ;) Taki dżem jest idealny do śniadania!
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie i musi tak smakować ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku maliny jedynie same poddusiłam i zapasteryzowałam, ale w przyszłym roku na pewno wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńNajwiększą fanką malin jest Monika ona codziennie znikała na godzinę i wtedy wiedziałam, że jest na ogrodzie i wcina maliny :-P dżemów nie robiłyśmy ale sporo mamy zamrożonych;-) taki dżem z erytrytolem i agarem jednak byśmy chętnie zjadły i zaczynamy żałować, że nie mamy :'(
OdpowiedzUsuńJa nie używam w przetworach żelatyny... Są dużo lepsze. No i takie przetwory z malin obowiązkowo na zimę :)
OdpowiedzUsuń