Klasyczne naleśniki razowe - podstawowy przepis :)

25 lutego 2017

Muszę się przyznać, że takie klasyczne naleśniki wychodzą mi z trudnością, dlatego też robię je bardzo rzadko albo zlecam zadanie komuś innemu 😎 Co innego, kiedy smażę je w wersji mini, wtedy nie mam żadnych obaw. Jednak koniec końców podeszłam do tematu profesjonalnie 😎 i przygotowałam zdrowe naleśniki z razowej mąki. Myślałam, że będę miała utrudnione zadanie, gdyż mąki o tak wysokim typie potrafią płatać figle, jednak tutaj nie spotkałam się z żadną trudnością. Nawet pierwszy naleśnik wyszedł cały. 

Naleśniki razowe są bardzo smaczne, dla mnie lepsze niż z mąki pszennej oczyszczonej. Są elastyczne, dzięki czemu nie rozwalają się. A dodatek oliwy do ciasta jeszcze bardziej podkręcił smak. Takie naleśniki możesz przygotować w wersji na słodko - z dżemem, powidłami, owocami, jogurtem, a także w wersji wytrawnej faszerując je warzywami, kurczakiem lub rybą.


Składniki (3 naleśniki):

Przygotowanie:
  1. Wszystkie składniki przełóż do miski i wymieszaj dokładnie za pomocą trzepaczki. Odstaw na 5 minut.
  2. Patelnie bardzo mocno nagrzej. 
  3. Nabierz porcję ciasta za pomocą łyżki wazowej (pamiętaj, aby za każdym razem nabierania porcji wymieszać ciasto) i rozlej po całej powierzchni patelni. Smaż na średnim ogniu. Kiedy naleśnik z wierzchu będzie już "ścięty"(po ok. 1,5 minuty) drewnianą szpachelką poodklejaj jego krawędzie, a następnie przewróć na drugą stronę i smaż ok. 1 minuty. 

5 komentarzy

  1. Kiedyś takie razowe naleśniki mi nie wychodziły. Najprawdopodobniej za wczesnie usiłowałam przewrócić je na drugą stronę - trzeba poczekać aż boki naleśnika przypieką się i same zaczną odchodzić, chociaż jak mamy złą patelnię to i to nie pomoze ;P Dawno nie jadłam takch naleśników... w ogóle jakichkolwiek naleśników. Ostatnie były gryczane w wersji wegańskiej :) Takie razowe/gryczane naleśniki są bardzo smaczne - ja w wolę na wytrawnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja żadnego naleśnika cienkiego nie umiem rozlać normalnie (zawsze wychodziły mi kleksy :P), więc to zadanie zlecam mamie ;) Z mąki pszennej 2000 nigdy nie robiłam, ostatnio robię z graham 1850 - do ciasta nie dodaję oleju, delikatnie smaruję patelnię ceramiczną i wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś robiłam czasem takie naleśniki, a teraz jak robię je sama to zazwyczaj z różnych mąk bezglutenowych, a czasem załapię się na te autorstwa mojej mamy - ze zwykłej mąki.
    Twoje wyglądają pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z naleśnikami raczej problemu nie mamy, bo kluczem jest dobra patelnia xD Jak nam się patelnia zarysowała to nawet wersje mini nie chciały wyjść :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Też zwykle robię podobną wersję, ale z mąką orkiszową i przeważnie "na oko" ;)

    OdpowiedzUsuń