Wśród nowych produktów od Bakal można znaleźć sportowe batony wytworzone na bazie orzechów i owoców. Mam wrażenie, że podobnych produktów pojawia się ostatnio dość dużo, co uważam za ogromny plus. Cieszę się, że powstają zdrowsze wersje słodyczy, z których każdy może korzystać i ma możliwość dokonania wyboru stojąc przed sklepową półką w większości już sklepów z takimi produktami.
A Wy już spotkaliście się z tymi batonikami? Próbowaliście je? 😃
daktyle suszone (33%) * figi suszone (22%) - figi suszone, sól * orzechy ziemne prażone krojone (23%) * rodzynki sułtańskie (14,5%) - rodzynki sułtańskie, olej słonecznikowy * koncentrat białek serwatkowych w proszku - z mleka
W batoniku tym pierwsze co poczułam to figi z mieszanką orzechów ziemnych. I to właśnie te składniki odpowiadają za główny smak batona. Daktyle wraz z rodzynkami nadały sporej słodkości. Z kolei obecność białka serwatkowego nadała nieco dziwny posmak, który ciężko jest dokładnie określić. Jest to taka jakby goryczka uwydatniająca się na końcu języka. Batonik jest jak najbardziej zjadliwy, ale nie zrobił na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Batonik określany jako "protein" dostarcza 4,7 g białka w jednej sztuce, czyli w 35 g.
daktyle suszone (36%) * figi suszone (23,5%) - figi suszone, sól * żurawina suszona cięta (23%) - żurawina suszona cięta, syrop ananasowy, klarowany koncentrat soku ananasowego, olej słonecznikowy * orzechy ziemne prażone krojone (14%) * kakao o obniżonej zawartości tłuszczu
Nazwa magnez wzięła się stąd, iż pierwiastek ten obecny jest w daktylach, figach i kakao, które znaleźć można w składzie tego batonika, który koniec końców dostarcza całe 26 mg w jednej sztuce (35 g). Dzienne zapotrzebowanie na magnez waha się od 300 do 400 mg w zależności od płci. Odbiegając od magnezu wspomnę o smaku, który jest bardzo dobry. Kakao i słodkie suszone owoce dają przeważnie dobry efekt smakowy. Tak też jest w tym przypadku. Czuć wyważoną słodycz i może leciutko kwaskowatą nutę żurawiny. Podsumowując - bardzo dobry.
daktyle suszone (36%) * figi suszone (23,5%) - figi suszone, sól * rodzynki sułtańskie (19%) - rodzynki sułtańskie, olej słonecznikowy * skórka pomarańczowa (9,5%) * orzechy ziemne prażone krojone (11,6%) * guarana (0,4%) - maltodekstryna, kofeina (22%), ekstrakt z guarany
Ten batonik z jednej strony mnie zadowolił, a z drugiej nie do końca usatysfakcjonował. Mam na myśli guaranę, której nazwa widnieje na opakowaniu. Guarany w postaci bardziej naturalnej w składzie raczej nie znajdziemy, tylko jej ekstrakt połączony z maltodekstryną i kofeiną - mieszanka wybuchowa 😂 Wydaję mi się, że z powodzeniem można byłoby tu dodać wersję sproszkowaną guarany, bez żadnych zbędnych dodatków. Batonik broni się smakiem. Skórka pomarańczowa nadała dobrego, naturalnego smaku pomarańczy. Batonik jest dość mocno słodki, ale w tym wariancie jakoś mi to odpowiada. Gdyby nie ta nieszczęsna guarana (choć mam świadomość, że jest jej niewiele, a bardziej chodzi mi o maltodekstrynę) nie miałabym żadnych zarzutów.
Jadłam tego kakaowego - smaczny, ale kakao w nim nie poczułam (za mało). Dla mnie był bardzo słodki z lekko razową nutą - delikatny kwasek również dało się poczuć, ale mi on pochodził właśnie pod razowca :)
OdpowiedzUsuńSmakowo proteinowy okazał się dla mnie najlepszy, a ten z guaraną to raczej nie mój smak, choć wielbicielom cytrusów w słodyczach powinien smakować ;)
OdpowiedzUsuńNie czułam goryczki w tym białkowym wariancie - dla mnie smakował jak orzechowy kajmak :D Uwielbiam go na równi z wersją z guaraną.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że nie tylko ja wyczułam tą upierdliwą goryczkę, a spierałam się niewinnie z Olą na ten temat ;) najbardziej mi smakował magnezowy ��
UsuńI ja także się cieszę, bo już myślałam (nawet nie tylko po komentarzu Oli), że może coś jest nie tak z moimi kubkami smakowymi :) Faktycznie magnezowy wypada najlepiej na tle całej trójki ;)
UsuńMój ulubiony to proteinowy i podobnie jak ty w 'energy' czułam goryczkę.
OdpowiedzUsuńWszystkie nam bardzo smakowały ale proteinowy wygrywa zdecydowanie :D Wprost go uwielbiamy :)
OdpowiedzUsuń