Aduna to brytyjska marka, w której ofercie znajdziesz takie superfoods jak: kakao, baobab oraz moringa. I to na tej ostatniej roślinie się dziś skupię. Produkty są certyfikowane jako ekologiczne. Są wolne od glutenu, nabiału, pszenicy, cukru rafinowanego. Bez konserwantów i dodatków. Odpowiednie dla wegetarian oraz wegan. W ofercie, oprócz standardowych "proszków" dostępne są także batony energetyczne wytworzone z dodatkiem sporej ilości wybranego superfoods.
PROSZEK MORINGA
Naturalny proszek wytworzony z suszonych liści drzewa moringa. Wyjątkowo bogate w składniki odżywcze liście moringa były doceniane od czasów starożytnych ze względu na ich niezwykłe korzyści zdrowotne. Proszek z liści moringa jest bogatym źródłem białka roślinnego (25%), zawiera 24% błonnika i jest źródłem 5 niezbędnych witamin i minerałów, w tym żelaza, wapnia, witamin: A, E i K. Te składniki odżywcze wspierają szeroki zakres korzyści zdrowotnych, w tym: zmniejszenie zmęczenia, wzrost mięśni, zdrowa skóra, pozytywny wpływ na układ immunologiczny.
Smak, mimo że mamy do czynienia z "zieleniną" nie jest najgorszy. Na pewno lekko ziemisty, jednak łatwo zamaskować go innymi składnikami, np. w koktajlach (tę opcję wypróbowałam). Według informacji na opakowaniu ma smak podobny do szpinaku.
Jak używać → zaleca się, aby rozpocząć od pół łyżeczki dziennie do 2-4 łyżeczek na dzień. Wymieszaj z ulubionym koktajlem, smoothie lub posyp sałatki, zupy i potrawy wytrawne jako "przyprawa superfoods".
daktyle * nerkowce (22%) * suszone mango (20%) * sok jabłkowy * białko ryżowe * proszek z liści moringa (5%) * mielony imbir
Batonik jest ekologiczny, surowy, bez dodatku cukru, bez glutenu, pszenicy oraz produktów mlecznych. Waży 45 g. Zawiera jedną, pełną łyżeczkę proszku z liści moringa. Jego konsystencja jest nieco twardawa, aczkolwiek nie wyczuwa się tego podczas gryzienia. W przekroju widać duże kawałki orzechów. A jak się dokładnie przyjrzeć to także mango oraz malutkie kawałeczki daktyli. Słodycz stonowana, dla mnie idealna, bo baton nie jest za słodki, ani za mało słodki. Dość szybko uwidacznia się trawiasty smak pochodzący z moringi. I przez to batonik mi nie smakował. W tym przypadku inne składniki nie poradziły sobie za bardzo z retuszowaniem tego posmaku, przez co jest on bardzo dobrze wyczuwalny, w konsekwencji czego dla mnie raczej nie do zaakceptowania. Batonik jak najbardziej jest zjadliwy, ale mi zwyczajnie nie smakował. Czuć w nim także lekką pikanterię. I jak się później okazało, zerkając w skład, jest to spowodowane prawdopodobnie obecnością imbiru. Dodatek białka z ryżu nadaje takiej "ziemistej" konsystencji, wyczuwalnej pod koniec żucia. Podsumowując, niezbyt smaczny, nie dałam rady zjeść go do końca.
Próbowaliście proszku moringa lub produktów z jego udziałem?
Proszek moringa akurat mam w posiadaniu I uzyciu :-). No ale batonika,to nie mam. Wyglada oblednie. Chetnie bym takiego zjadla :-).
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tego proszku, ale wydaje się bardzo ciekawy, a ten batonik jeszcze ciekawszy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów - to dla mnie nowość. Po batonik raczej bym nie sięgnęła ze względu na imbir ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bogactwo orzechów w tym batonie, ale chyba połączenie trawy i imbiru i dla mnie byłoby nie do przełknięcia :/
OdpowiedzUsuńJeśli moringa byłaby w smaku lepsza od młodego jęczmienia to byłybyśmy w stanie zjeść zlecaną dzienną dawkę :P
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale wiem, że nie przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń