Muffinki wyszły przepyszne. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, wtedy mają taką mięciutką i puszystą strukturę. Im dłużej leżą tym mogą sprawiać niektórym wrażenie suchej konsystencji, dlatego wówczas obowiązkowo polecam zajadać je z kubkiem gorącego kakao lub herbatki 😍 Są intensywnie czekoladowe, bo zarówno w samej masie znajdują się kawałeczki czekolady, ale także i na wierzchu swoje miejsce znalazła odrobina polewy czekoladowej. W przepisie użyłam przepysznych czekolad marki Lifefood. Są to surowe i wegańskie czekolady dostępne w trzech smakach. Więcej o nich przeczytasz na końcu wpisu.
Składniki (12 muffinek):
- 170 g mąki ryżowej
- 30 g mąki z lnu
- 30 g kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 35 g czekolady (u mnie pomarańczowa od Lifefood)
- 60 g masła orzechowego
- 50 g syropu daktylowego
- 80 g banan (1 mały)
- 300 ml mleka sojowego
Na wierzch:
- 35 g czekolady (u mnie ciemna od Lifefood)
- maliny
Przygotowanie:
- Czekoladę posiekaj na małe kawałeczki, banana rozgnieć widelcem na "paćkę".
- Wszystkie składniki przełóż do miski i dokładnie ze sobą wymieszaj.
- Masę rozłóż do foremek na muffinki (u mnie standardowa wielkość foremek silikonowych, 12 sztuk). Masa ma zakrywać 3/4 wysokości foremki.
- Wstaw do nagrzanego na 180*C piekarnika i piecz przez 25 minut, w termoobiegu.
- Gotowe polej odrobiną czekolady, rozpuszczonej w kąpieli wodnej i ułóż maliny lub inne dowolne owoce.
Wartości odżywcze (dla 1 muffinki, z dodatkami):
energia: 160 kcal
białko: 4,5 g
tłuszcze: 6 g
węglowodany: 23 g
Czekolady marki Lifefood choć od dawna dostępne są już w ofercie to na naszym rynku można je uznać jako nowość, bo pojawiły się stosunkowo niedawno. Są to 70-gramowe tabliczki surowej, bezglutenowej i wegańskiej czekolady. U nas dostępne są aktualnie trzy smaki, dokładnie wersja ciemna, z pomarańczą oraz z orzechami w połączeniu z wiśniami. Składy są jak najbardziej dobre, proste, bazujące wyłącznie na składnikach naturalnych, surowych, bez zbędnej chemii. Główne składniki czekolad to masło kakaowe, proszek kakaowy i syrop z agawy. Dopomagają im dodatki mające nadać konkretny smak. I tak w gorzkiej jest to wanilia, w pomarańczowej skórka pomarańczy, a w ostatniej orzechy brazylijskie, suszone wiśnie, rodzynki, migdały, a także proszek maca. Smak jest bardzo dobry i zdecydowanie odbiega od standardowych czekolad dostępnych w większości sklepów. Czekolada jest delikatna, krucha i ma niecodzienną strukturę. W smaku czuć wyraźnie obecność nieprażonych ziaren kakaowca, a także dobrze dobrane dodatki, których jest nawet sporo, a szczególnie widać to w wersji z orzechami i wiśniami. Na plus zasługuje niska słodycz, o której świadczą nawet same wartości odżywcze - cukru dodanego na 100 g jest średnio 15 g, więc bardzo mało (np. wegańska czekolada Super Krówka posiada 40 g cukru na 100 g).
Podsumowując, czekolady marki Lifefood to połączenie wysokiej jakości surowców z równie bardzo dobrym efektem smakowym. Świetnie smakują jedzone samodzielnie, ale także nienagannie sprawdzają się w przepisach, co można zobaczyć na przykładzie powyższych muffinek. Na uwagę zasługuje też moim zdaniem oryginalne opakowanie z ciekawym i barwnym nadrukiem.
Wow, ale mega czekoladowe! Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz mamy mega ochotę na czekoladę :D Przepysznie wyglądają te muffinki :)
OdpowiedzUsuń