Naturalne witaminy i minerały od Siła Roślin :)

14 października 2018

Marka Siła Roślin, zajmująca się sprzedażą roślinnych produktów już od kilku lat pojawia się na moich stronach. Zatem można wywnioskować, że bardzo lubię ich produkty i uważam je za godne polecenia. I faktycznie tak jest. Zawsze pokazywałam Wam tylko wegańskie białka, bo stanowią one zdecydowanie największą część oferty marki. Jednak muszę zaznaczyć, że nie są to wyłącznie dostępne produkty. I takim przykładem są naturalne witaminy i minerały Thrive, w pełni wegańskie i bezglutenowe, które właśnie dzisiaj chcę Wam przybliżyć.

Naturalne witaminy i minerały Thrive to bogactwo zielonych superfoods, tropikalnych owoców i całych warzyw, odżywczych ziół, probiotyków, antyoksydantów, enzymów - w jednym napoju, który przygotujesz w ciągu 30 sekund, za cenę jednej kawy wypitej na mieście.

Ze strony producenta ⇾ "Pożegnaj się z chemicznie wyekstrahowanymi tabletkami multiwitaminowymi wypełnionymi syntetycznymi i izolowanymi substancjami odżywczymi. THRIVE jest opracowywany przez dietetyków, przygotowywany w 100% z prawdziwej żywności i wspierany przez ponad 50 niezależnych badań."


Aktualnie w ofercie Siła Roślin występują dwa smaki opisywanego dzisiaj produktu. Jest to ananas i baobab oraz jagoda i lucuma. Obydwa produkty posiadają niemalże identyczne składy, a różniące są tylko te składniki, które mają nadawać główny smak, czyli ananas i borówka. Dlatego też wartości odżywcze (grafika zamieszczona poniżej) są identyczne w obu przypadkach. Jak można zauważyć produkt składa się z naturalnych, po części ekologicznych składników - owoców, warzyw, różnych superfoods i ich ekstraktów, które razem są źródłem witamin, minerałów i antyoksydantów. Dodatkowo produkt wzbogacony w probiotyki, witaminę B12 i witaminę D3.


Ananas i Baobab
Składniki ⇾ Owoc Lucuma w proszku z upraw ekologicznych, Owoc Baobabu w proszku z upraw ekologicznych, Szpinak sproszkowany z upraw ekologicznych, Marchew sproszkowana z upraw ekologicznych, Brokuły w proszku z upraw ekologicznych, Jarmuż w proszku z upraw ekologicznych, liofilizowane Jagody Acai z upraw ekologicznych, sproszkowane Jagody Camu Camu z upraw ekologicznych, Ekstrakt Gotu Kola 4:1, Ekstrakt z owocującego ciała grzyba Soplówka jeżowata 15:1 (30% polisacharydów), Ekstrakt z Kurkumy (95% Kurkuminoidów), Błonnik Dziwidła, naturalny aromat ananasowy, liofilizowany Ananas w proszku, Ekstrakt z owoców Amla z upraw ekologicznych, Ekstrakt z liści Bazylii z upraw ekologicznych, Ekstrakt z Guawy z upraw ekologicznych, Ekstrakt z Curry z upraw ekologicznych, Ekstrakt z Cytryny z upraw ekologicznych, Probiotyki (B-bifidum, B-longum, L-acidophilus, L-casei, L-plantarum), Papaina, liść Mięty pieprzowej, Korzeń Imbiru, nasiona Kopru, witamina B12 (metylokobalamina), witamina D3 (z porostów Lichen)



Jagody i Lucuma
Składniki ⇾ Owoc Lucuma w proszku z upraw ekologicznych, Owoc Baobabu w proszku z upraw ekologicznych, Szpinak sproszkowany z upraw ekologicznych, Marchew sproszkowana z upraw ekologicznych, Brokuły w proszku z upraw ekologicznych, Jarmuż w proszku z upraw ekologicznych, liofilizowane Jagody Acai z upraw ekologicznych, sproszkowane Jagody Camu Camu z upraw ekologicznych, Ekstrakt Gotu Kola 4:1, Ekstrakt z owocującego ciała grzyba Soplówka jeżowata 15:1 (30% polisacharydów), Ekstrakt z Kurkumy (95% Kurkuminoidów), Błonnik Dziwidła, naturalny aromat borówki, Ekstrakt z owoców Amla z upraw ekologicznych, Ekstrakt z liści Bazylii z upraw ekologicznych, Ekstrakt z Guawy z upraw ekologicznych, Ekstrakt z Curry z upraw ekologicznych, Ekstrakt z Cytryny z upraw ekologicznych, Probiotyki (B-bifidum, B-longum, L-acidophilus, L-casei, L-plantarum), Papaina, liść Mięty pieprzowej, Korzeń Imbiru, nasiona Kopru, witamina B12 (metylokobalamina), witamina D3 (z porostów Lichen)



Jedno z następnych zdjęć przestawia szczegółowe wartości odżywcze suplementu Thrive. Mnie, jak i zapewne Was bardziej interesuje ta druga część tabelki, a więc zestawienie poszczególnych witamin i minerałów. Ja osobiście nie jestem fanką powszechnie dostępnych produktów typu multiwitamina, a to dlatego, że często są nadużywane, a skład zwykle nie jest dostosowany do potrzeb konkretnej osoby, inaczej pisząc - stosujemy więcej, niż jest nam to potrzebne. Wiele osób zażywa taką multiwitaminę, jako lekarstwo na wszystko, co niestety tak nie działa i jest niepoprawne. Jestem zdania, że w większości przypadków niedobory można bardzo dobrze wyregulować odpowiednio zbilansowaną dietą. A jeżeli faktycznie jest to niemożliwe, są jakieś wyjątkowe sytuacje, wyjątkowi pacjenci lub niedobory są bardzo duże wówczas dopiero sięgnąć po suplement, ale taki z konkretną substancją lub substancjami, które występują u nas niedoborowo, a nie od razu brać cały pakiet 😂


Dobrze, powróćmy teraz do samego produktu. Po pierwsze znalazłam informację, że w suplemencie THRIVE stosowane są o wiele mniejsze dawki poszczególnych witamin i składników mineralnych niż w syntetycznych suplementach, przy tym dając większe korzyści (tutaj pewnie chodzi o lepszą wchłanialność, naturalne składniki itd.). I w niektórych przypadkach faktycznie to się zgadza biorąc do porównania pierwszą lepszą multiwitaminę syntetyczną. Jest to na plus, bo w tej kwestii często producenci przeginają i dodają konkretne substancje wysoko ponad zalecaną normę. A co za dużo to też niezdrowo! Jeszcze jedna kwesta - suplement THRIVE, tak przynajmniej podejrzewam jest kierowany w szczególności (ale nie wyłącznie!) do osób będących na dietach roślinnych (bo marka zajmuje się tylko produktami wegańskimi). Jest to istotne, bo w diecie wegańskiej mogą i występują częściej niedobory niektórych substancji, więc trzeba na to też inaczej spojrzeć. Przechodząc do meritum. Najbardziej z poniższego zestawienia podoba mi się obecność witaminy D3, której niedobory w naszej populacji są niestety bardzo częste (przy okazji zachęcam do badania stężenia witaminy D i suplementowania jej w okresie jesienno-zimowym) oraz probiotyki, które sama staram się stosować regularnie. Uwielbiam (choć dla mnie nie jest to tak ważne) dodatek witaminy B12 w formie zmetylowanej, czyli jest to metylokobalamina, a więc forma aktywna, lepiej przyswajalna. Super opcja dla wegan, bo witamina B12 znajduje się głównie w produktach mięsnych, mleku czy jajkach, zatem musi być ona przez nich suplementowana. Pozostałe substancje, głównie witaminy z grupy B czy witaminę C dostarczam w odpowiedniej ilości z dietą, więc nie są one dla mnie tak istotne. Choć dla osób będących na diecie wegańskiej zbilansowanie nawet takich witamin może okazać się kłopotliwe, ale także dla innych osób, których dieta opiera się na nisko wartościowych produktach i jest mało urozmaicona. Selen też może niekiedy okazać się problematyczny, także dobrze, że jest uwzględniony, ale np. 1 spory orzech brazylijski może temu zaradzić w 100%. Myślę, że dobrą opcją byłoby także wzbogacenie produktu w wapń, który w dietach roślinnych może być problemowy w zbilansowaniu. Jednak pierwiastek ten może wchodzić w interakcje z magnezem, cynkiem lub żelazem. I dwa ostatnie, jak widać poniżej są obecne w omawianym produkcie, więc jednak nie byłoby to dobre rozwiązanie.  



Stosowanie
Dodać 1 miarkę (8 g) do 250 ml wody, soku lub ulubionego koktajlu smoothie. Gdy rozrabiamy produkt z wodą najlepiej jest go wypijać podczas posiłku, w którym obecny jest tłuszcz. Z kolei do koktajlu należy dodać składniki będące źródłem tłuszczu, jak np. orzechy, pestki czy wybrane mleko roślinne. A to dlatego, ponieważ niektóre składniki odżywcze zawarte w THRIVE są rozpuszczalne w tłuszczach, co oznacza, że ​​wymagają źródła tłuszczu dla najlepszego wchłaniania. 



Smak
Myślałam, że rozrabiając proszek z wodą spotkam się niestety z mało akceptowalnym smakiem. I przez to będę zmuszona mieszać go wyłącznie z koktajlami, gdzie z innymi składnikami nie będzie tak wyczuwalny. Ale byłam w ogromnym błędzie! Ponieważ suplement Thrive, bazujący głównie na sproszkowanych warzywach i owocach smakuje przepysznie. Jest na prawdę bardzo dobry, dość mocno słodki i intensywnie owocowy. Pachnie genialnie, także wyraziście owocowo. Zatem pod względem smaku byłam miło zaskoczona i wypijanie porcji produktu nie stanowi żadnego problemu, a wręcz przeciwnie jest przyjemnością dla kubków smakowych 😄 Szczególnie wersja z ananasem. Jedyna uwaga, pijąc rozrobiony w wybranym płynie proszek warto co jakiś czas zamieszać całość, ponieważ po chwili niektóre składniki produktu opadają na dno. 



Podsumowanie
Post wyszedł dość obszerny, choć nie było to planowane. A i tak nie uwzględniłam wszystkiego i nie opisywałam tak szczegółowo pewnych kwestii. Zatem podsumowanie będzie krótkie. Skład produktu suplementu Thrive jest godny uwagi, odznacza się wysoką jakością i jest to po części niezwykłe, jak głównie z samych warzyw i owoców można stworzyć taki suplement i dostarczyć sobie niektórych składników zażywając jedną malutką porcję. Myślę, że dla niektórych osób produkt może okazać się na prawdę bardzo dobry. Tym bardziej, że aktualnie mamy sezon jesienny, a więc częściej występujące przeziębienia i problemy ze słabą odpornością. A suplement Thrive składa się takich składników, które to mogą wspomóc naturalną odporność. Odnośnie ceny, jak na taki produkt, z taki składem, myślę, że jest ona adekwatna, aczkolwiek każdy może ją odebrać inaczej, jest to kwestia indywidualna. W suplemencie Thrive nie ma nic syntetycznego. Witaminy to głównie ekstrakty z warzyw, owoców, zieleniny, egzotycznych superfoods, ziół, korzeni, a nawet grzyba. Dodatkowo pokaźna porcja probiotyków (10 mld w jednej miarce), witamina B12 i D3. Zatem zważywszy na skład, pochodzenie składników i działanie to z pewnością jest to produkt godny polecenia. 

3 komentarze