Na moim blogu można znaleźć już całkiem sporo przepisów na banalnie proste naleśniki (KLIK), ale do tej pory nie było wersji kawowej, która również nie jest skomplikowana, a myślę, że przypadnie do gustu miłośnikom kawy. Aromat kawowy nie jest zbyt intensywny, ale wyraźnie wyczuwalny. Takie naleśniki świetnie komponują się z twarożkiem i owocami, choć dodatki oczywiście mogą być dowolne.
W przepisie użyłam najnowszego produktu z oferty Siła Roślin, a mianowicie kawy wzbogacanej o ekstrakt z grzybów reishi. Jest to kawa niskokwasowa, rzemieślniczo wypalana, pozyskiwana etycznie i w zrównoważony sposób. Kawa reishi zawiera 226 mg ekstraktu z grzybów reishi w jednej filiżance. I choć kawa „grzybowa” dla niektórych może źle się kojarzyć, to od razu uspokajam - grzybów nie czuć absolutnie wcale! Za to czuć ich prozdrowotną moc, bowiem reishi należą do grupy adaptogenów, czyli związków o właściwościach wpływających pozytywnie na zdrowie człowieka. Grzyby te równoważą efekt kofeiny w organizmie, pomagają dłużej utrzymać energię i siłę oraz obniżają kwasowość (dzięki wyższemu pH) – w porównaniu ze zwykłą kawą, ponad to mają szerokie zastosowanie w terapii chorób cywilizacyjnych.
Składniki:
- 50 g mąki orkiszowej
- 1 jajko
- 1 czubata łyżeczka kawy mielonej (Siła Roślin) + 50 ml wrzątku
- 50 ml mleka
- 75 g twarogu chudego
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka erytrytolu
- truskawki
- syrop klonowy/miód
Przygotowanie:
- Kawę zalej wrzątkiem i odstaw na kilka minut, aby się zaparzyła. Następnie przelej ją przez drobne sitko w celu oddzielenia naparu od fusów.
- Mąkę dokładnie wymieszaj z jajkiem, mlekiem oraz ostudzonym naparem z kawy.
- Małą patelnie dobrze rozgrzej. Możesz dodać odrobinkę oleju, ale nie jest on niezbędny.
- Wlej pierwszą porcję ciasta (podziel je tak, aby wyszły przynajmniej 4 naleśniki; mi wychodzi zazwyczaj 5-6 sztuk) i smaż na pełnym ogniu przez około 1 minutę. Z drugiej strony smaż już krócej około pół minuty.
- Składniki na twarożek dokładnie ze sobą wymieszaj, a następnie zawijaj w naleśniki. Dodaj owoce i ewentualnie jakiś słodzik w płynie.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz