Sernik to bez wątpienia moje ulubione ciasto (no może na równi z drożdżowym), biorąc pod uwagę smak, ale także wartości odżywcze. Ten rodzaj deseru to bardzo dobre źródło pełnowartościowego białka, które nasyci i świetnie sprawdzi się w wielu dietach. Poniższy sernik przygotowałam na pieczonym spodzie w wersji kakaowej, a samą masę serową wzbogaciłam naturalnym i przepysznym miodem z Pasieki Sadowskich. Miód ten nie jest taki zwykły, bo połączony z owocami, dzięki czemu tworzy oryginalny, niespotykany i niezwykle pyszny smak. Charakteryzuje się także pięknym kolorem, który w zależności od dodatku przybiera różne barwy - na przykład miód z dodatkiem malin będzie różowy, a ten z kurkumą żółty. Wariantów smakowych jest kilka i szczerze przyznaję, że to genialny pomysł na urozmaicenie tradycyjnego miodu. Miody te oprócz walorów smakowych i wizualnych odznaczają się także cudownie kremową konsystencją, która świetnie sprawdzi się jako polewa do naleśników, placuszków czy owsianki. Bardzo polecam!
Miód jest lepszym wyborem od zwykłego, stołowego cukru białego. Posiada między innymi właściwości bakteriobójcze, antyoksydacyjne czy pomaga w gojeniu się ran. W porównaniu do cukru nie powoduje próchnicy. Niestety znacząca część witamin i składników mineralnych zawartych w miodzie ginie pod wpływem wysokiej temperatury, także gorąca herbatka z dodatkiem miodu to nie najlepszy wybór. Dlatego też ja dodałam go do sernika na zimno.
Spód:
- 50 g mąki słonecznikowej (można użyć z innych nasion lub dowolnej orzechowej)
- 150 g dowolnej mąki (ja zmiksowałam musli z różnych płatków; może być np. owsiana czy orkiszowa)
- 2 jaja
- 50 g cukru trzcinowego
- 150 g mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
Masa serowa:
- 250 g twarogu półtłustego
- 150 g jogurty typu greckiego 10%
- 125 ml mleka
- 1 łyżka żelatyny
- 100 g miodu z czarną porzeczką (Pasieki Sadowskich)
Na wierzch:
- 80 g prażonych migdałów
- 2 łyżki miodu faceliowego (Pasieki Sadowskich)
- 1 łyżka pyłku pszczelego (Pasieki Sadowskich)
Przygotowanie:
- Składniki na spód przełóż do miski i dokładnie wymieszaj za pomocą trzepaczki.
- Masę przelej do foremki (u mnie mała tortownica, średnica 16 cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
- Wstaw do nagrzanego na 180°C piekarnika i piecz przez 25 minut w termoobiegu. Po upieczeniu wyciągnij z formy i pozostaw do ostygnięcia.
- W międzyczasie przygotuj masę serową. Rozpuść żelatynę w gorącym mleku. Pozostaw do ostygnięcia. Następnie w blenderze zmiksuj twaróg z jogurtem, miodem i rozpuszczoną żelatyną.
- Upieczony spód ponownie wstaw do foremki (ja ścięłam lekko wierzch, bo nie był równy), razem z papierem, wylej masę serową i wstaw do lodówki na kilka godzin do stężenia.
- Przed podaniem polej wierzch sernika łyżką miodu, posyp posiekanymi orzechami i pyłkiem pszczelim oraz ponownie polej miodem.
Ja dzisiaj do kawy mam tradycyjny, ale tym bym nie pogardził oj nie :D
OdpowiedzUsuń