Plusem deszczowej i wietrznej jesień, która za niedługo się rozpocznie jest oczywiści sezon dyniowy! Uwielbiam dynię i mogę ją jeść chyba pod każdą postacią. Najlepiej smakuje mi jednak w postaci parowanej z koperkiem (przepis TUTAJ) i zupy. Zupy, która jest gęstym, sycącym, mocno rozgrzewającym kremem! Polecam Wam bardzo gorąco przepis poniżej - krem wychodzi przepyszny! Delikatny, ze szczyptą pikanterii, po prostu pyszny.
Składniki:
- 1 l wody
- 2-3 średnie marchewki
- 1 średnia cebula
- 1 pietruszka
- 1 pasternak
- 4 małe ziemniaczki
- 2-3 gałązki (zielone listki) od selera, pietruszki i magii
- 1 dynia hokkaido (ok. 700 g)
- 100 ml mleczka kokosowego
- 1 łyżeczka curry
- 1/2 łyżeczki kminku mielonego, pieprzu ziołowego, ziół prowansalskich, papryki słodkiej, soli
- 1/3 łyżeczki chilli, pieprzu mielonego prawdziwego
- kilka kropel oleju (ja użyłam olej arganowy Bio Planete)
Przygotowanie:
- Zagotuj 1 litr wody.
- Obierz, oczyść i pokrój drobno marchewkę, cebulę, pietruszkę, pasternak i ziemniaki. Przełóż do wrzątku, dodaj natkę z warzyw i ponownie doprowadź do wrzenia.
- W tym czasie oczyść dynię z wnętrza. Nie obieraj jej ze skórki! Po ugotowaniu jest mięciutka, więc nie trzeba dodatkowo się z tym trudzić. Pokrój ją drobno i wrzuć do gotującego się bulionu.
- Zagotuj całość i skręć na mniejszy ogień. Gotuj do miękkości, około 25 minut.
- Dodaj przyprawy oraz mleczko kokosowe. Gotuj jeszcze ok. 20 minut.
- Całość zblenduj na gładki i aksamitny krem.
- Przed podaniem skrop wybranym olejem dzięki czemu przyswoisz większą ilość witamin, a szczególnie dobroczynnej witaminy A.
Ja już zaczęłam tęsknić za latem :/
OdpowiedzUsuńAle dynię także bardzo lubię, choć w tym sezonie jeszcze jej nie jadłam. Twoja zupa wygląda przepysznie i baaaaaardzo kremowo ;)
genialna konsystencja!
OdpowiedzUsuńZa taką zupę krem można normalnie zabić :D No może nie aż tak ale to jest danie na które ma się ochotę zawsze czy to dzień czy noc :D
OdpowiedzUsuń