Kolejny debiut w kuchni. Dzięki któremu jeszcze bardziej uświadamiam innym, a nawet sobie, że potrawy bez mięsa, a wykonane wyłącznie z roślin mogą być smaczne! Wiem, że na pewno będę kombinować w przyszłości z tym przepisem, urozmaicać i modyfikować. Jednak jak na pierwszy raz jestem zadowolona. Kotlety mają miękką strukturę w środku, natomiast z wierzchu są dość mocno przypieczone, ale nie spalone. Wykonane zostały z fasoli czerwonej, cebuli i marchewki, która nadała im delikatnie słodkiego smaku. Można wyczuć nutkę pikanterii za sprawą chilli. Kotlety z fasoli mogą być ciekawym urozmaiceniem obiadu, a w towarzystwie surówki i kaszy stanowić pełnowartościowy posiłek.
Składniki:
- 100 g fasoli czerwonej redkinley (Targroch)
- 1 marchewka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka oleju
- 2 łyżki siemienia lnianego mielonego
- przyprawy: po 1/2 łyżeczki tymianku, ziół prowansalskich, mielonego kminku, soli himalajskiej (Targroch), 1/3 łyżeczki chilli, 1 łyżeczka curry, szczypta pieprzu ziołowego i czarnego
Przygotowanie:
- Dzień wcześniej, wieczorem namocz fasolę w zimnej wodzie.
- Następnego dnia odlej wodę i przepłucz nasiona.
- Przełóż do garnka, zalej wodą i zagotuj. Po zagotowaniu gotuj 1h i 40 minut.
- W tym czasie na patelni rozgrzej olej. Delikatnie zeszklij posiekaną cebulę i wyciśnięty czosnek. Następnie dodaj drobno pokrojoną marchewkę, podlej odrobiną wody i duś pod przykryciem do miękkości, ok. 20 minut. Od czasu do czasu zamieszaj.
- Ugotowaną fasolę lekko ostudź. Przełóż do malaksera, dodaj przygotowaną cebulę z czosnkiem i marchewką i zmiksuj na pół gładką masę bądź jeśli wolisz na masę bezgrudkową.
- Do masy dodaj siemię lniane i przyprawy. Wymieszaj.
- Na blaszce wyłożonej papierem do pieczeniem nakładaj łyżką porcję masy, uformuj okrągłego kotleta w preferowanej wielkości.
- Wstaw do nagrzanego na 180*C piekarnika i piecz 50 minut.
O coś podobnego niedawno jedna z nas robiła!! :D Nam w smaku przypominały jakby wątróbkę :D Przepyszne, szczególnie przegryzane brokułem :D
OdpowiedzUsuńTakiego kotleta to bym zjadła! Uwielbiam fasolowe twory :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Uwielbiam takie wege kotlety - Twoje wyglądają przepysznie ;) Niedawno robiłam podobne, właśnie z czerwonej fasoli ;)
OdpowiedzUsuń