Kulki energetyczne od Flavor Factory :)

4 kwietnia 2018

W ofercie marki Flavor Factory (więcej o niej pisałam TUTAJ) znajduje się dział z przepięknymi kulkami energetycznymi, czyli ENERGY BALLS. Specjalnie napisałam przepięknymi, ponieważ sami spójrzcie jak cudownie się prezentują w formie takiej bombonierki, po prostu aż szkoda je jeść. A to wszystko wegańskie, bez glutenu, bez cukru, bez laktozy, bez GMO. Aktualnie dostępnych jest 6 różnych, oryginalnych i ciekawych smaków. Stanowią świetny pomysł na zdrowy i szybki zastrzyk energii w ciągu dnia. Pakowane są w eleganckie, złote opakowanie, zatem mogą równie dobrze stanowić idealny pomysł na słodki i zdrowy prezent ❤ 
Sprawdźmy zatem czy cudowne walory estetyczne tak samo przekładają się na smak - zapraszam do recenzji poniżej. 



COCO BALLS
daktyle 65%, orzechy nerkowca 20%, wiórki kokosowe 8%, ananas suszony proszek 4%, mango suszone proszek 3%

Patrząc już na sam skład można przypuszczać, że kulki będą przepyszne, a szczególnie dla miłośników kokosowych smaków, czyli mnie. I to całkowita prawda, bo kulki są genialne! Słodziutkie, intensywnie kokosowe, odznaczające się kleistą strukturą. Ciekawym dodatkiem są owoce w proszku, jednak ich wyczuwalność jest bliska zeru. Może niekiedy wyczujesz nutkę ananasa, ale bardzo stonowaną. Mimo to, oceniam te kuleczki bardzo dobrze, są najsmaczniejsze ze wszystkich dzisiaj to prezentowanych.


GREEN BEAUTY BALLS
daktyle 65%, orzechy nerkowca 20%, suszony przecier z banana 5%, szpinak liofilizowany w proszku 5%, młody jęczmień 2,5%, zagęszczony sok z cytryny w proszku 2,5% 

Bardzo lubię świeże zielone warzywa i także zielone proszki z nich wykonane. Jednak zielony jęczmień używam zawsze tak, aby jak najbardziej zamaskować jego charakterystyczny, trawiasty posmak. Nie ma co ukrywać - zielony jęczmień to nic pysznego (przynajmniej ja tak uważam). I w przypadku tych kulek jęczmień dość mocno się uwidacznia i czuć jego intensywny smak. Wyczuć można także nutkę kwaśności i cytryny. Kulki nie są mocno słodkie, bo słodycz ta tłumiona jest właśnie przeze zielone proszki. Ogólnie pisząc kulki są zjadliwe, ale jednak nie zdecydowałabym się ponownie je wybrać. Spowodowane to jest zbyt dużym natężeniem intensywnych smaków zielonych proszków, a szczególnie jęczmienia. Ale kolor za to fantastyczny!


SWEET & SPICY BALLS
daktyle 64%, orzechy włoskie 20%, malina liofilizowana w proszku 10%, amarantus ekspandowany 5,5%, chili 0,5%

Na pewno kulki zwracają na siebie uwagę ze względu na piękny, różowy kolor. Skład też ciekawy i faktycznie nazwa oddaje smak tych słodkości. Bowiem czuć zarówno słodycz, jak i lekką pikanterię, ale na prawdę lekką. Czuć także nutkę kwaśności za sprawą proszku malinowego. Oraz kremowość, lekką tłustość, co pewnie spowodowane jest obecnością orzechów włoskich. Kulki są trochę kruche i jak najbardziej smaczne.


PROTEIN BALLS
daktyle 40%, orzechy nerkowca 30%, izolat z białka grochu 11%, suszony przecier z banana 10%, spirulina 2%, zagęszczony sok z mango w proszku 3%, mak biały 4%

Te kulki także odznaczają się zieloną barwą, tak jak poprzednie, jednak w tym przypadku kolor jest nieco mniej intensywny i pochodzi od spiruliny. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Smak jest bardzo dobry, jakby kremowy, a struktura przypominała chałwę. To wszystko dzięki obecności izolatu białka z grochu, który wpływa właśnie tak na konsystencję. Słodycz nieco mniejsza niż poprzedników. Spirulina raczej jest nie wyczuwalna. Za to dobrze czuć sezam i orzechy. Owocowe nuty gdzieś zanikły. Oceniam te kulki na prawdę bardzo dobrze, są mega smaczne.

daktyle 64%, orzechy włoskie 20%, orzechy laskowe 15%, sezam czarny 1%

Skład prosty, już na wstępie informujący, że kulki są dość mocno orzechowe. I tak jest. Smak to powszechne połączenie kleistych, słodkich daktyli z chrupiącymi orzechami, które nadają kremowości. Co mi przeszkadza to obecność czarnego sezamu, za którym nie przepadam. Ma on dość specyficzny posmak, który zaburza mi dobry smak kulek. Mimo to nie jest najgorzej, a kulki wypadają całkiem dobrze. I są dość mocno słodkie, może odrobinę za bardzo.


DETOX BALLS
daktyle 65%, orzechy nerkowca 20%, aronia liofilizowana w proszku 5%, borówka liofilizowana w proszku 5%, młody jęczmień 2,5%, burak czerwony liofilizowany w proszku 2,5%

Mimo, że zdjęcie na stronie marki pokazuje te kulki jako intensywnie różowe to w rzeczywistości są ciemno-brunatne. W smaku wyczuwam obecność młodego jęczmienia, którego lubię, ale za którym smakiem jak już wiecie nie przepadam. Kulki są mocno kleiste, słodkie, z malutką nutką kwaśności. Owoców sproszkowanych czy buraka nie wyczuwam. Całość oceniam średnio. Kulki są zjadliwe, ale tak jak to było w przypadku zielonych (green beauty), gdybym miała ponownie wybierać zdecydowałabym się na inny smak.


Moimi faworytem bez zastanowienia są kulki kokosowe, COCO BALLS, a tuż za nimi wersja proteinowa, czyli PROTEIN BALLS. Z kolei SWEET & SPICY oraz NUTS stawiam na tym samym miejscu, ale nadal dobrym miejscu. Niestety na samym końcu piękne zielone GREEN BEAUTY i DETOX, do których bym już nie powróciła. 

A Ty, którą kulkę wybierasz? 😏

7 komentarzy

  1. Nie wiem, którą bym wybrała - wszystkie wyglądają apetycznie, patrząc po składnikach w każdej jest produkt za którym zbytnio nie przepadam, ale przecież liczy się całość :) Nuts balls brzmią smacznie, ale piszesz, że są bardzo słodkie to raczej bym ich nie wybrała... Może protein balls? Bardzo lubię sezam i orzechy a te według Ciebie są bardzo wyczuwalne w smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają przepysznie, poza tym skład zachęca do spróbowania - super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poza tymi z jęczmieniem, to wszystkie bym spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie prócz zielonej kuszą :D Ja bardzo nie lubię tych zielonych proszków i czasami rzeczy z ich dodatkiem smakują jak trawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow jakie piękne takie pudełko z tymi kuleczkami <3 Zjadłybyśmy wszystkie a zielone ciekawią nas najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezentują się znakomicie! I te kolory! <3 :)

    OdpowiedzUsuń